Dopóki nie ma wyników... ;)

Temat przeniesiony do archwium.
Dopóki nie ma wyników... MARZYMY! :D
1. O jakim wyniku marzycie?
2. Co dalej? Wyobraźcie sobie, że już trzymacie go w rękach :D Jakieś plany na przyszłość? Może CAE albo koniec edukacji? :D
3. Jak najszybciej sprawdzacie wyniki w necie, czy z utęsknieniem czekacie na koperrrrrtę? :D

W ogóle, jak się czujecie po? Odpoczynek od angielskiego czy wręcz przeciwnie?
no to po kolei... :)
wynik który by mnie satysfakcjonował to przynajmniej B, nieważne jak tam procentowo :)
oczywiscie, że sprawdzamy wyniki w internecie, także dla znajomych, którzy w tym czasie będą na wyjeździe i nie będą mieli dostępu do neta (z góry mówię, że juz to między sobą ustaliliśmy, a nie ze ja bede sprawdzać czy ktos zdał i potem sie chwalić że ja zdałam lepiej czy cos bo to jest chamskie :/)
na razie spokój z angielskim, CAE by mi wypadło w maturalnej klasie, a ja maturę zdaje z niemieckiego i to w dodatku dwujęzycznie, więc raczej bym nie miała czasu na nauke angielskiego na tyle zeby CAE zdać. Moze potem zapiszę się na jakis kurs czy cos, żeby po prostu nie stracić kontaktu z językiem, nie wiem, czy będę robic dalsze certyfikaty, bo na anglistykę się nie wybieram :D, na razie FCE mi wystarczy :) a żeby sie nie cofać w rozwoju, to będę czytać książki po angielsku i oglądać angielską tv.
Ale najpierw trzeba zdać :P
a kiedy w niecie mają być wyniki?
Kiedy i na jakiej stronie?
Zapodaj ktoś linka ;)
a ja juz deklaruje sie na marzec 2009 na CAE :D
tez wlasnie przed maturka ;) no a od mojego kochanego angielskiego to ja sie nie odczepie :D
marzyc kazdy moze :D jak bedzie B to uhhhhhhhhh :D wiem ze moglo byc ale wiem tez ze nie bedzie :( eh.. a co do planow ;P to ja narazie zrywam kontakt z angielskim:D musze dac sobie troche czasu na odpoczynek :) sami rozumiecie :) co do nastepnego certyf. to pewnie bede probowal ale to kieeeedys :D hehe :)
a i zapomnialem dodac :D ze zalezy mi teraz tylko zeby zdac :))
wyniki mają być po 9 tygodniach po zakończeniu sesji czyli gdzieś tak pod koniec sierpnia na stronie www.britishcouncil.pl (chyba). Podobno ma wyskakiwać okienko, do którego wpisuje się swój kod i kod centrum :)
co do pierwszego pytania to b mnie absolutnie usatysfakcjonuje
wyniki... hm, jako że przez większość wakacji nie ma mnie w domu pokusa sprawdzania w necie jest mała, chyba poczekam na tą magiczną kopertę ^ ^ a jak już z biciem serca otworzę...
jeśli nie zdam -> z niejsca polecę do książek nadrabiać
jeśli zdam - wakacje trwają :))
a tak patrząc dalekosiężniej, to wybrałam (i chyba zdam) do liceum kładącego duży nacisk na angielski (6h w tygodniu przez trzy lata), także raczej się od niego nie oderwę. a może za jakiś rok nawet zamarzę o cae... ^^
Jeśli zdam, to trochę odpuszcze, ale napewno nie skończe nauki;) będę w 3 gimnazjum, więc bardziej będę się do egzaminu przygotowywała^^MOże grudzień, albo marzec 2009 zdam CAE? teraz to chce tylko zdać, nic mi do szczęscia więcej nie potrzeba;) i napewno sprawdze w necie;P nie bede czekala na koperte:) pozdrawiam;]
Do SAEVA:
Ja rok temu wybrałam liceum z 6h jęz. ang. / tyg. i ładnie się na ty przejechałam ;/
Poziom fatalny. Dopiero może w 2. klasie coś się poprawi jak większość tych, co z językiem nie mieli dużo do czynienia odejdzie od nas :D
A tak marzyłam o wysokim poziomie... żebym wreszcie przestała się obijać ;p
a moim zdaniem to wszystko zależy od szkoły
ja chodziłam do gimnazjum dwujezycznego (podobna zasada - 6 h niemeickiego w tygodniu) i w trzeciej gimnazjum wszyscy mielismy taki poziom, ze na koniec roku jako badanie wyników pisaliśmy maturę rozszerzoną i wszyscy ją "zdali" czyli mieli powyżej 30%, a średnia klasy była ok. 75%. A wszyscy zaczynali nauke niemieckiego od zera i nkt nie chodził nigdy na żadne korki czy do szkoły językowej. Teraz w liceum przygotowujemy się do matury dwujezycznej i egzaminu DSD2.
Nie zniechęcajcie się niskim poziomem, tylko róbcie to, co was w życiu interesuje. Jesli lubisz angielski - nie marnuj takiej szansy!!!
True, True


Niemieckiego nie znoszę, ale skoro nie ucząc się prawie w ogóle mam 5 w pierwszej klasie liceum to mam wrażenie, że gdybym miał chęci, czas i pieniądze to bym był w stanie za jakieś 3, 4 lata dogonić poziomem j. angielski. Bo generalnie z językami problemów nie mam. Za punkt honoru sobie postawiłem nauczenie się szwedzkiego, ale to melodia przyszłości jest :-)
75% srednia z rozszerzonej? Sry, but dun believe.


>Niemieckiego nie znoszę, ale skoro nie ucząc się prawie w ogóle mam 5 w pierwszej klasie liceum to mam wrażenie, że gdybym miał chęci, czas i pieniądze to bym był w stanie za jakieś 3, 4 lata dogonić poziomem j. angielski.

jesli teraz zdawales fce dopiero, a umiesz niewiele wiecej ponad to fce to rok, max 1.5 roku solidnej nauki wystarczylby ;-)
a pieniadze to niekoniecznie trzeba miec, najgorzej z czasem. jakby istnialy jakies ogolnodostepne tabletki zamiast snu to pewnie za rok bylbym na poziomie near-native %-)
Co dalej??
Dalej uczyć się ang!!!!! NIe wiem czy podejdę do CAE - zobaczę jak będzie się układało. Ale do CPE na pewno. A może kiedyś TOEFL??
hej:) jezeli jestem na poz. b1+ to jAK myslicie ile czasu potrzeba do przygotowania sie na fce?
FCe to poziom B2. Spróbuj rozwiązać test FCE(są na internecie dostępne a nawet ne tej stronie). Wtedy zobaczysz, czy to jest trudne i, czy mieścisz się w czasie. 1 semestr lub 2 i możesz zdawać FCE, ale mną się nie sugeruj, tylko pogadaj z Twoim nauczycielem. Nie wiem, czy uczysz się indywidualnie, czy na korkach, czy w szkole. Jeśli sama to staraj się być obiektywna. FCE jest drogi i nie ma sensu się spieszyć, jeśli nie jest się gotowym.
Już niedługo wyniki :) Jak samopoczucie, moi mili? :)
Ja tam marze chocby o C....rok temu zdawalam FCE, poszlo w porzadku, bylo B, ale po tegorocznym CAE nie mam zbyt optymistycznego nastawienia do wynikow....zeby bylo C.... no i oczywiscie czekam czekam....niecierpliwie czekam....
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia