Fce w czerwcu 2012.

Temat przeniesiony do archwium.
Witajcie. Wiem, że było setki postów i tematów na temat ile czasu zajmie przygotowanie do FCE, ale i tak muszę spytać się osobiście: czy od chwili dzisiejszej, tj. początek września jest realna szansa na porządne przygotowanie się do FCE i zdanie na 'A'?

Swój poziom określę tak: powtórzyłem niektóre zagadnienia gramatyczne takiej jak: czasy, passive voice, reported speech, relative clauses i conditionals przez okres wakacji. To jest, tak przynajmniej myśle, opanowane. Uczyłem się z książek Murphy'ego i Hewingsa(Jakie książki możecie polecić?)Teraz mam zamiar popracować trochę więcej nad słownictwem, mową i słuchaniem, ale ciągle nie zapominając o gramatyce.

Plan na FCE:

Około 10-15 słów dziennie + 3-5 phrasal verbs + idiom, codziennie to daje ponad 3000 słów, 900 phrasal verbs i 300 idomów za rok;
Oglądanie przynajmniej około 2 godzin angielskich filmów z napisami w tygodniu;
Codziennie przynajmniej 30 minut czytania książki po angielsku(i tu pytanie: jakiej?);
Używanie języka jak najczęściej, rozmowy na Skype itp. około 1h dziennie;
Gramatyke: około 3 zagadnień gramatycznych na tydzień tzn. np. jak używać would, as if - całość tych zagdanień;
Kurs przygotowujący do FCE;
Do grudnia chcę się przekonać, czy jest szansa na zdanie FCE i wtedy zacznę robienie testów itp.

Nie ukrywam, że najgorzej u mnie ze speaking'iem. Słownictwo i gramatyka też wymagają poprawy, a najlepiej ma się reading.

Swój poziom oceniam na gdzieś pomiędzy Intermediate a Upper-Intermediate na chwilę obecną, są probelmy ze speakingiem, nierozbudowane słownictwo(tzn. wiele słów kojarze w tekście, który czytam, gorzej w użycie w mowie) i gramatyka na poziomie średnim.

I jak w takiej sytuacji? Jest szansa na FCE w czerwcu? Jakie inne metody na naukę języka polecacie lub jak Wy przygotowywaliście się do FCE?

Dodam na koniec, że motywacja jest potężna, zdany FCE w czerwcu, to prawie na 100% wyjazd na Olimpiadę do Londynu ;)

Pozdrawiam :)
Na WSE Tischnera są fajne i tanie kursy Cambridge i CELTA. Więcej informacji można znaleźć na http://www.wse.krakow.pl/pl/Jezykowa_jesien. Naprawdę warto! Polecam!
Ciężko jest powiedzieć tak wprost jak będzie, to zależy w głównej mierze od Twoich predyspozycji. Musisz jak najwięcej przebywać i osłuchiwać się z językiem i przede wszystkim samozaparcie i powtarzanie.
edytowany przez majniekin: 15 wrz 2011
Witam,

Mam prośbę o podanie terminów egzaminu FCE w 2012-bo szukam,ale nie mogę znaleść.

Z góry dziękuję za pomoc.
http://esol.langltc.com.pl/langcamb/Dates.aspx?sub=3 - tutaj masz terminy na 2012 rok.

A jeżeli chodzi o przygotowanie to myślę, że to jest baaaaardzo dużo czasu.

W liceum miałam angielski na poziomie intermediate, zaczęliśmy upper-intermediate. Maturę podstawową zdałam na chyba coś koło 60%, więc niedużo. Krótko mówiąc byłam noga z angola. Przez 2 lata studiów miałam angielski techniczny, więc nie było gramatyki, tylko tłumaczyliśmy teksty. Wiadome jest, że w ten sposób mój poziom się nie zmienił.
W sierpniu zaczęłam dopiero robić coś z angielskim pod kątem FCE. Przez sierpień chodziłam na intensywny kurs direct english co na prawde bardzo bardzo pomoglo mi otworzyc sie na porozumiewanie. (polecam direct english jezeli chcesz pokonac strach przed mowieniem i opanowac sporo slownictwa) Teraz mamy koniec wrzesnia, od poczatku miesiaca chodze na kurs FCE + dodatkowo na konwersacje z native speakerami. Postepy czuc z zajec na zajecia, naprawde! W domu przerabiam sobie ksiazke Easy FCE - dobre jesli przygotowujesz sie sam w domu. Do tego czat z obcojezycznymi znajomymi, czasem jakas ksiazka i sluchanie BBC. Polecam rowniez magazyn English Matter (dwumiesiecznik, 9zl sztuka) - sa tam artykuly z od razu przetlumaczonymi slowkami.

Wiec wszystko czego Ci potrzeba to jasno okreslony cel i chec do dzialania. Nic wiecej :)
Jesli masz jakies pytania to pisz smialo: [email]

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Nauka języka