Przygotowanie do FCE

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

Po wakacjach czeka mnie 3 klasa liceum, postanowiłem przygotować się samodzielnie do FCE. Od kilku dobrych lat chodzę na korepetycje z angielskiego - nie, żebym miał problemy z tym językiem, tylko dla poszerzenia wiedzy. Tak naprawdę to mój korepetytor zaraził mnie angielskim i nauka jest dla mnie przyjemnością. Od roku przerabiam z nim książkę przygotowującą do FCE (mam korepetycje raz w tygodniu, dlatego to tak wolno idzie), z Use of English, Writing, etc.. Ostatnio bardzo często rozmawiamy po angielski, pytania, odpowiedzi, dyskusje.
Chciałbym się przygotować przez wakacje do FCE.
A mianowicie:
- przerobić całą książkę przygotowującą do FCE - Virginia Evans,
- filmy, seriale po angielsku, do tego listening ze strony BBC,
- znaleźć jakieś partnera do rozmowy po angielsku, przez skype albo po prostu fb.

Nie jestem osobą, która miała kiedykolwiek problemy z tym językiem. Mam w szkole angielski rozszerzony, nauczycielka jest naprawdę dobra i wiele się nauczyłem w szkole, ale wiadomo że szkoła wszystkiego nie nauczy. Myślę, że gdybym był sprostał temu wszystkiemu i czuł się na siłach to podszedłbym do egzaminu na jesień/zimę tego roku. Jeżeli nie, to dopiero po maturach, czyli czerwiec 2017. Mam motywację i myślę, że jestem w stanie to zdać na wysoką ocenę - bo tylko taka mnie interesuje.

Moje pytanie, co o tym myślicie i co jeszcze mogłoby mi pomóc w słownictwie, polecacie jakieś seriale?
Z tego co piszesz bez problemu zdasz FCE. Jeżeli przerobisz książkę Virgini Evans - to masz 100 % zdawalności. Zadania tam opisane są identyczne jak na egzaminie. Zdawałam FCE, prócz wiedzy bardzo ważna jest organizacja czasu. Najtrudniejsza była część pierwsza czyli use of english, trzeba szybko i sprawnie robić zadania by wyrobić sie w czasie, writing to pestka, połowa sali wyszła przed czasem, listening wymaga szybkiego podejmowania decyzji, bo nie ma zbyt wiele czasu na przeczytanie opcji do zaznaczenia. Na speaking'u jedynie co mi przeszkadzało to bardzo szybka rozmowa z egzaminatorem, tzn szybciutko zadawał pytania, nie czekał na dokończenie odpowiedi, jest to frustrujące. Polecam usiąść po prawej stronie, i być osobą od której zaczyna się egzamin, tak jest łatwiej bo nie ma ryzyka, że partner użyje wszytkich nam znanych zwrotów i sfromułowań i albo będzie trzeba tylko powtórzyć wszytko co on powiedział albo wymyślać całkiem nową historę. BARDZO WAŻNE nie zapomnij ołówka na egzmin wiele osób nie czyta "rules" egzaminu i potem jest panika... :) paradoksalnie speaking i writinig był najpardziej stresujący a z niego otrzymałam najwiecej punktów. good luck