błagam pomóżcie !!!

Temat przeniesiony do archwium.
Witam

Mam zamiar zdawać FCE w grudniu.
I mam problem bo nie wiem czy sobie poradzę.
Z matury z podstawy miałam 95% a z rozszerzenia tylko 69%.
Chciałabym iść na jakiś kurs do FCE, ale jak sie pytałam w jednej szkole językowej to jest tylko roczny.
Czy znacie może jakiś półroczny kurs?????
Czy Wy chodziliście na jakieś kursy czy wystarczy się samemu pouczyć???
hej, wiem ze sa polroczne kursy w Lodzi. a Ty skad jestes? wiem, ze ta lodzka szkola miala siec w calej Polsce. niestety nie pamietam nazwy ale poszukam i dam znac. pappa
że tak powiem nienawidze takich problemów :/ :/ :/
19 lat masz, tak??
To chyba wiesz, że coś w stylu "czy ja sobie poradzę??" jest nie na miejscu, Ty najlepiej wiesz, ile umiesz, do fce podchodzą ludzie o ogromnym zakresie wiedzy, nie sugeruj się maturą, porób próbne testy, najlepiej z zeszłych lat, a jeśli chodzi o kursy, to nie licz ,że terminem będą się dostosowywały do Twoich wymagań, to Ty masz się dostosować.
Jak mam coś doradzić to bez zastanowienia lekcje prywatne, dobry nauczyciel od razu zorientuje się, na jakim jesteś poziomie, ile trzeba Cię douczyć, co poćwiczyć. Bo fce to nie sama nauka, to setki ćwiczeń i dziesiątki rozwiązanych testów, przynajmniej tak było w moim przypadku i opłaciło się.
Powodzenia
Ja jestem z Trojmiasta.
Byłabym wdzięczna za nazwę tej szkoły :)

 »

Studia za granicą