let's demolish our polish...

Temat przeniesiony do archwium.
https://www.ang.pl/zmiana_nazwiska_10694.html
po przeczytaniu tego wątku coś sie we mnie poruszyło
nie wiem, może jestem wyjątkiem ale uważam że to jest przesada, zrozumiałbym to jeżeli mieszkalibyśmy w innym kraju, ale nie w Polsce
dotąd myślałem że Polaków charakteryzuje patriotyzm i oddanie się ojczyźnie, przecież tyle ludzi za nią oddało swoje życie, przez tyle lat próbowano nas zrusyfikowaćczy, zgermanizować ale nie daliśmy się
a tu nagle czytam że ktoś chce zmienić nazwisko na bardziej angielskie tylko dlatego, żeby łatwiej to było Anglikowi odczytać, a ktoś inny ubolewa nad tym że nie można pozbyć się polskiego akcentu
Ci wszyscy powstańcy, którzy zgineli za Polskę pewnie sie teraz w grobach przewracają
gdybym ja mieszkał w anglojęzycznym kraju za żadne pieniądze nie zmieniłbym swojego, typowo polskiego nazwiska, wiem że czasami polacy są gorzej traktowani niż nasi zachodzi sąsiedzi w Angli, ale gdybym ja miał taką możliwość i mieszkał za granicą starałbym sie raczej zmienić wizerunek Polaka, a nie pozbywać sie tego co nas najbardziej identyfikuje z krajem z którego pochodzimy
Mądra uwaga. Sądzę jednak, że
a) to jest prywatna sprawa człowieka, czy chce zmienić nazwisko czy nie
b) niektóre nazwiska naprawdę ciężko wymówić ( starałam się wsłuchać jak na zawodach czy olimpiadzie za granicą obcokrajowcy wymawiali nazwisko naszej mistrzyni w pływaniu..)
c) ponoć ( 'ponoć', bo tego na razie nie widać) wprowadzono ustawę o ochronie języka polskiego i wszystkie nazwy obcobrzmiące (czyt. angielskie) miały być zastąpione polskimi synonimami. Póki co hipermarkety, puby, busy, sex shopy, coffees, drink(i) zostały jak były.
d) zgadzam się z Toba, że zamiast zmienić nazwisko można zmienić wizerunek Polaków za granicą. Mogliby nas przestać uważać za złodziei, oszustów i krętaczy.
e) jak już wyjdę za mąż to zmienię nazwisko, ale to będzie Polak :)

póki co nie przychodzą mi inne przykłady do głowy ale może później coś mi się jeszcze przypomni:)
pozdrowionka;)
a czy to nie jest piękne że tylko my potrafimy wymówić "Grzegorz Brzęczyszczykiewicz"? :-)
There's one main fallacy in your argument: You presume that people who leave their home country (as emigrants) are patriotic.

This is not the case. If you were a true patriot you would've stayed in your home country. On the other hand, if you decided to make that move and emigrate then you should try to assimilate as much as possible and pledge your allegiance to your new country. If you left your own country but continue to claim how big of a patriot you are then you're nothing but a hypocrite.

This applies to today's situation only. It used to be different 20 or 200 years ago when, for instance, there was no Poland (or at least no free Poland) and people would leave not because they wanted but because they were made or they had to.
>You presume that people
>who leave their home country (as emigrants) are patriotic.

ja tego nie powiedziałem, również uważam ci ludzie raczej nie są patrotami
więc trudno od nich wymagać miłości do ojczyzny ale odrobina szacunku do własnych korzeni byłaby wskazana, no chyba że są takimi antypatriotami jak Ty
>b) niektóre nazwiska naprawdę ciężko wymówić ( starałam się wsłuchać
>jak na zawodach czy olimpiadzie za granicą obcokrajowcy wymawiali

To prawda, najlepiej trudność wymowy polskich nazwisk ilustruje ponizsza anrgdota.

W latach 60-tych w Londynie odbywał się mecz lekkoatletyczny Polska Anglia.
W biegu na 3 km z przeszkodami biegł mistrz olimpijski Zdzisław Krzyszkowiak. Był bardzo przystojny, dlatego próbowała go dopingować młoda Angielka.
Wyglądało to mniej wiecej tak:

- Kshshsh..., Kshshsh...
- Kssss..., Kssss...
- Uf syfon wody sodowej predzej wymówi to nazwisko! Smith, Smith ...

Jednak zgadzam się z autorem tego wątku, że pięknie jest wymówić takie nazwisko!!!

Wesołych Świąt!!
co do nazwiska to jest raczej przesada ale to juz problem owych ludzi... Ale co maja powstancy i patriotyzm do tego ze ktos ubolewa nad polskim akcentem? To chyba naturalne ze chce sie wymawiac poprawnie obce wyrazy poniewaz czasem intonacja zmienia znaczenie - wiem bo mam problem z co poniektorymi "tubylcami" w pracy i non stop jest "what's that????????" wlasnie przez polski akcent. Polski akcent chce sie zatracic w wypowiedziach angielskich - nikt nie mowi o zapomnieniu polskiego akcentu w ogole....
A i tak malo kto twoj akcent rozpozna jako polski - najczesciej jest to dla nich rosyjski, wiec nie ma czym sie za bardzo wybijac :-)
a ja np ucząc się angielskiego chciałabym mówić native-like a to oznacza zminimalizowanie różnic w akcencie. Nie oznacza to że od razu rzucam rodzinę, studia, przyjaciół i faceta i wyjeżdzam do Anglii bo tu się nie da żyć. Jesli juz bym miala wyjezdzac to po to, zeby podszkolic jezyk.. nie wyobrazam sobie zycia w obcym kraju zwlaszcza jak tutaj mam juz jako tako ulozone :)
ostatnio (jakis miesiac temu):) ogladalam film, gdzie nacisk połozono na roznice w dialektach i akcentach ludzi.. ciezko bylo zrozumiec np chinczykow mowiacych średnio po angielsku z chinskim akcentem:) poza tym akurat w te wakacje byłam na słowacji i chciałam się zapytać w informacji gdzie jest kantor bo zabrakło nam koron i wyleciało mi z glowy jak jest po slowacku 'kantor'. akurat przede mna stala jakas skosnooka pani (nie wiem czy korea czy chiny) i probowala sie zapytac o jakis tam wyjazd autobusu czy cos w tym stylu..mowila plynnie po angielsku ale z takim akcentem ze na poczatku w ogole nie wiedzialam po jakiemu mowi.. po jakims czasie sie zorientowalam i w miare zrozumialam o co chodzi, ale pani w informacji, ktora kiepsko znala angielski (nie umiala wymowic slowa exchange i musiala to napisac na kartce) nic nie zrozumiała i się w koncu nie dogadały, musialam przelozyc na najprostrzy angielski to co ta chinka/japonka chciala powiedziec, bo po słowacku za dobrze nie umiem:)
dlatego uwazam ze bardzo wazny jest akcent bo czasem naprawde ciezko sie dogadac.
pozdrowionka:)
'najprostszy'- literowka.
Piszesz o patriotyzmie, a coz to takiego? W POlsce to tylko puste slowa, gadka o Bogu i Honorze, albo ksenofobia.

Piszesz o powstancach. To byla inna sytuacja, inna epoka. XIX weik to byl okres kształtowania sie tozsamosci nardowej w krajach europejskich, totez i polska sie w ten nurt wpisala. Przyczynil sie tez do tego duch romantyzmu, ktory mial wplyw na owe czasy.

Teraz chyba mowimy o innej koncepcji patriotyzmu. Np. dla mnie patriotyzm to wspieranie przemyslu rodzimego (ktory nb ginie), ograniczenie kupowania w supermarketach, a raczej zaopatrywanie sie w sklepach gdzie dominuje kapital rodzimy, i raczej w polskie produkty. Mam polskie narty i poslki sprzet grajacy, i polska lodowke. NIestety nowyuchpolskich nart juz nie kupie, bo farbyke zamkneli. Tez wspieranie turystyki rodzimej- czyli wakacje w polsce . Opalic i poplywac mozna i w Baltyku i niekoniecznie trzeba jechac do Egiptu, a i na nartach da sie pojezdzic, i nie trzeba koniecznie zostawic pieniedzy w Alpach, ale mozna np. w Beskidach. Takze, mnie bardziej bierze pozytywistyczna koncepcja patrityzmu niz gadanie o przeszlosci i wielkich czynach, ktore nb w wiekszosci skonczyly sie porazka. Zastanawia mnie ten polski kult spraw przegranych.

Patriotyzm to tez dbanie o srodowiako naszej okolicy, czyli nie smiecenie, oszczedzanie wody, sortowanie smieci itd.

Inne rozumienie patritotyzmu, czyli wielkie slowa o Bogu, HOnorze, Ojczyznie i powstaniach jest niebezpiecznie, bo takie hasleka przyjmuja sobie ruchy nacjonalistyczne. A my, jako ze jestesmy w Unii powinnismy stawiac na integracje, a nie tworzyc podzialy oparte na zaszlosciach.

POzdrawiam,
KOciamama.
Do martine
Tak wielki z Ciebie patriota!?, wiec dlaczego na swoja ksywke uzyles zagranicznego imienia martine- czyzby w internecie nie chcesz identyfikowac sie z krajem ktory jest dla Ciebie tak wazny!!!??? Ja poruszylem temat zmiany nazwiska i dalej rozwazam taka opcje. Patrzac na twoja wypowiedz w krzywym zwierciadle to zalozylbys skrzydla Husarii i ruszyl w swiat dlugi i szeroki by w ten sposob zmienic wizerunek Polaka:)Zmiana nazwiska -oznacza w twoim rozumowaniu wykazaniem sie brakiem patriotyzmu?- Mysle ze to rozumowanie na poziomie powiatowego patriotyzmu sprzed kiludziesieciu lat. Wydaje mi sie że, abyy byc postrzegany jako patriota to nalezy jedynie chodzic w bialoczerownych podkoszulkach:p
Wypozdrawiam
witam.
jak czytam takie przemyslenia to mi sie mozg lasuje. chcialbym cie zapytac ile masz lat i czy juz pracujesz i czy bylas za granica i czy kiedy kolwiek tam pracowalas. ja swoj patriotyzm schowalem do kieszeni i zapiepszalem tam jak murzyn chociaz jestem po studiach w polsce. nie mialem zamiaru kajac sie za 700 zlotych u jakiegos gbura po zawodowce co uwaza ze jak otworzyl firme to jest bogiem . obecnie mam dwa domy, kazdy po 250 m kwadratowych, cztery firmy, eksportuje do wiekszosci krajow na wszystkie kontynenty i zyje mi sie wspaniale. a wszystko to dlatego ze kiedys postanowilem wyjechac i cos zarobic. fakt zapiepszalem bna budowie a po godzinacj naginalem szkolic jezyk do szkoly ale cos z tego mam. wiec schowaj sobie swoj patriotyzm gleboko w d.... i rob cos co kochasz i o czym marzysz. to jest moja rada na patriotyzm.
tylko widzisz Kociamamo, są ludzie którzy mylą integrację z kosmopolityzmem i trwają w 'patriotyzmie' a jak przychodzi co do czego to kupią prędzej zagraniczne produkty, w zagranicznych sieciach, narzucają śmieci na chodniku i będą mówić "tylko Polska, wszystkie inne kraje to..", co już zakrawa na nacjonalizm, a w skrajnych przypadkach nawet na szowinizm.
o historii nie można zapominać, ale patrząc z perspektywy czasu błędów można się dopatrzyć nawet w idealnym wzorcu rycerza średniowiecznego- można postawić tezę że to zły ideał bo jego odwaga i waleczność wiązała się z udziałem w krucjatach a co za tym idzie - zabijaniem ludzi. Dla pieniędzy i sławy.
pozdrowionka :)
oj chyba sie nie zrozumieliśmy
Kociamama napaisała czym dla niej jest patriotyzm, ja myśle podobnie lecz na pierwszym miejscu postawiłbym to co wydaje mi sie najważniejsze w podtrzymywaniu polskości a więc kultywowanie tradycji i kultury i n i e k a l e c z e n i e j ę z y k a p o l s k i e g o. Dlatego krew sie we mnie gotuje jak kumpel po raz koleny mówi do mnie fenks zamiast dzięki, albo używa takich słów jak: dzołk, mjuzik, szit, fak, Denerwują nmie również opisy na gg po angielsku. Bo nie oszukujmy się, język to jest to co dany naród najbardziej wyróżnia.
Ja wcale nie twiedze że jestem wielkim patriotą, staram sie poprostu "nie zabijać polskości"

>Zmiana nazwiska -oznacza w twoim rozumowaniu wykazaniem sie >brakiem patriotyzmu?
raczej brakiem szacunku dla przodków

>Wydaje mi sie że, abyy byc postrzegany jako patriota to nalezy jedynie >chodzic w bialoczerownych podkoszulkach:p
to za mało!!!! ja używam jeszcze biało czerwonych prezerwatyw

>wiec dlaczego na swoja ksywke uzyles zagranicznego imienia martine- >czyzby w internecie nie chcesz identyfikowac sie z krajem ktory jest dla >Ciebie tak wazny!!!???
identyfikuje sie z tym krajem pisząc po polsku, a na forach zagranicznych używam mojego prawdziwego(polskiego) imienia

>jak czytam takie przemyslenia to mi sie mozg lasuje.
a ja mam wrażenie że ci sie już dawno zlasował

>chcialbym cie zapytac ile masz lat i czy juz pracujesz i czy bylas za granica >i czy kiedy kolwiek tam pracowalas.
mam 18 lat, nie pracuje, nie byłam za granicą ale byłem, i nie pracowałam tylko pracowałem

>ja swoj patriotyzm schowalem do kieszeni i zapiepszalem tam jak murzyn >chociaz jestem po studiach w polsce.
a co ma zapiepszanie za granicą do patriotyzmu??

>obecnie mam dwa domy, kazdy po 250 m kwadratowych, cztery firmy, >eksportuje do wiekszosci krajow na wszystkie kontynenty i zyje mi sie >wspaniale
gratulacje

>wiec schowaj sobie swoj patriotyzm gleboko w d.... i rob cos co kochasz i >o czym marzysz.
mam zamiar nadal być patrotą roobiąc to co kocham i o czym marze,

....a ja mam rade dla Ciebie, zajrzyj do słownika i sprawdź definicje patrotyzmu, bo chyba ci sie miesza z ksenofobią
Temat przeniesiony do archwium.