Polskie filmy tłumaczone na angielski

Temat przeniesiony do archwium.
Nie wiem czy tylko ja tak mam, czy inni może też, ale jak widzę "Ranczo" czy bodajże "Czas honoru" z angielskimi napisami to często niewiele z tych napisów rozumiem. Znacznie więcej rozumiem z angielskich napisów do filmów z USA,a raz nawet widziałem jakiegoś Bollywood'a z angielskimi napisami to dosłownie rozumiałem kilkadziesiąt procent treści...
Moze tlumaczenia sa przez osoby ktore swoje dyplomy kupowali na bazarze?
Albo ukończyli filologię...Zawsze miałem wrażenie że polscy tłumacze używają trudniejszego języka. Ale może tylko ja odnoszę takie wrażenie?
Kilkadziesiąt procent treści to dużo czy mało? Nie rozumiem.

Za słabo jeszcze znasz angielski widocznie. Ja raz widziałem jakieś angielskie napisy w polskiej telewizji i było ok ze zrozumieniem (tak jak w przypadku amerykańskich seriali itp.).
Dużo. Angielski w tych Bollywoodzkich napisach był naprawdę prosty. Chociaż można było w nim wyłowić słowa z indyjskiego angielskiego np. godown zamiast warehouse. Ale być może to tylko ja odnoszę takie wrażenie bo biegle nie znam (na razie) angielskiego.
Bo polski tłumacz stara się zabłysnąć, co to on nie potrafi i każde zdanie pisze w najtrudniejszy możliwy sposób :)
Ja przyznam, że widziałem już kilka polskich filmów z napisami i chyba tylko w przypadku Klanu nie miałem żadnych problemów ze zrozumieniem.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Zagranica

 »

Pomoc językowa