Jakie studia po anglistyce?

Temat przeniesiony do archwium.
Hej wszystkim,

Moje pytanie nie dotyczy raczej angielskiego, który już znam i używam na codzień (mieszkam i pracuję w Wielkiej Brytanii). Ukończyłam w tym roku anglistykę (mgr specjalność tłumaczenia) i czuję mały niedosyt. Przez rok pracowałam jako tłumaczka, ale praca ta troszkę mnie rozczarowała i raczej już do tego nie wrócę. Swoje studia uwielbiałam, ale teraz myślę, że nie był to dobry wybór. Nie chcę zmarnować życia pracując jako sekretarka... Chciałabym rozpocząć inne studia po powrocie do Polski, najlepiej zaoczne uzupełniająca. I tutaj mam problem. :) Nie za bardzo wiem, co wybrać. Zastanawiałam się nad ekonomią, ale... matematyka, ekonometria... :-/ To nie brzmi zachęcająco.

Możecie mi coś podpowiedzieć? Co myślicie o psychologii (niestety jednolite - kolejne 5 lat nauki)? Może podarować sobie kolejnego magistra i pójść na podyplomówkę np. z zarządzania zasobami ludzkimi? Dodam, że uczę się (i będzę się nadal uczyć) niemieckiego (poziom na dzień dzisiejszy ZD) i francuskiego (może DELF B1 w przyszłym roku?).

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie! :)

Monika
Cześć Jestem magistrem filologii angielskiej i magistrem prawa. Najpierw zrobiłam magistra prawa a potem filologię angielską. Z perspektywy czasu uważam że najlepiej zrobić dwa kierunki np. prawo + anglistyka, psychologia+ anglistyka, ekonomia + prawo. Na pewno świetnym połączeniem może być informatyka+ prawo. Wybór to sprawa indywidualna. Jeśli chcesz jakiś informacje pisz [email]
Cześć. Dziękuję za podpowiedź. :) Chyba zdecyduję się na psychologię za jakiś czas...

Co myślą o tym inni?

Pozdrawiam
ciekawym kierunkiem są stosunki miedzynarodowe ;)Znając kilka języków może dyplomacja ?

Ja studiuję obecnie prawo i za rok mam zamiar połaczyc prawo ze skandynawistyką lub anglistyką .
Jesli myslisz o karierze psychologa, to psychologia jest warunkiem koniecznym. natomiast studiowanie tego kierunku dla samego siebie moze takze Cie rozczarowac. wiem o czym mowie, gdyz po licencjacie z anglistyki studiowalem przez rok psychologie (co prawda w Wielkiej Brytanii), ale po roku zauwazylem, ze nie nauczylem sie wiecej, niz moglbym przeczytac w pierwszym lepszym podreczniku psychologii ogolnej. zniechecilo mnie to i studiuje teraz anglistyke na uzup. mgr.
Oczywiscie to byl moj wybor - Twoj bedzie pewnie inny, gdyz to o Twoja przyszlosc chodzi. Ja chce byc tlumaczem i dlatego ksztalce sie tez na podyplomowym studium przekladu. Moze i w Twoim wypadku lepszym rozwiazaniem bedzie podyplomowka?
Powodzenia podczas podejmowania (oby slusznej) decycji!!!

Pozdrawiam,
Robert
Dziękuję za opinię. :) Dalej się waham niestety... :-/ Nie wiem czy zasoby ludzkie + 3 języki to dobre połączenie (w tym sensie, że nie wiem czy będę je mogła w pracy w pełni wykorzystać). Czas pokaże. ;)

Pozdrawiam.
Ja mysle ze nie mozna w ten sposob myslec tzn " skonczylam angielski no i teraz duze wziecie maja prawnicy wiec jezeli skoncze prawo to dostane super prace". NIE! Mozna skonczyc najlepsze kierunki a nie miec pracy. Wszystko zalezy od osobowosci czlowieka, czy dana osoba posiada cechy i zdolnosci jakie ten prawnik posiadac powinien.

Ludzie: przy wyborze zawodu kierujcie sie swoimi talentami rowniez!!! Znam wiele osob ktore poszly na anglistyke z mysla ze zostana tlumaczami przysieglymi. A teraz klepia bide, bo okazalo sie ze na tych tlumaczy sie w ogole nie nadaja.
Nie mam 15 lat by nie wiedziec, ze do wykonywania zawodu potrzebne sa odpowiednie kompetencje. Psychologia zawsze bardzo mnie interesowala i wiem, ze mam predyspozycje by byc dobrym psychologiem. Zastanawiam sie tylko czy warto isc na te studia. Moglbys troszke spuscic z tonu uwazam. Nie potrzebne mi moraly tylko rada...
ja tam uważam że Conveyor ma rację i nie ma się co obrazać, bo nie powiedział tego w sposob złośliwy czy niekulturalny.

A apropo tej psychologii to mam do Ciebie pytanie - w jaki sposób zamierzasz połączyć angielski i psychologie? Być psychologiem za granicą? Bo chyba tylko taka jest opcja. Bo skoro nie chcesz tłumaczyć już i chcesz być psychologiem, ktorego praca nie ma nic wspolnego z angielskim to tak jakby totalne zaczęcie od nowa ebz powiażania z anglityką? Nie oceniam tylko pytam. Bo już finanse, zarządzanie czy stosunki z angielkim jakoś da się poalczyc. Zycze powodzenia przy wyborze i z niego zadowolenia.
Myślałam o pracy związanej z zasobami ludzkimi(rekrutacje, etc.). Wydaje mi się, że psychologia bardzo pomaga w tym zawodzie.
Temat przeniesiony do archwium.

Zostaw uwagę