matura dla klas dwujęzycznych :|

Temat przeniesiony do archwium.
czy mogę pisać maturę z angielskiego dla klas dwujęzykowych, jeżeli do takiej nie chodzę? Nie znaczy to oczywiście że nie potrafiłbym;) Wybieram się na filologię i na niektórych uczelniach przelicznik punktów tej matuy jest wiekszy, a więc pomogłoby mi to na pewno.

Dlaczego nie chodzę do klasy dwujęzykowej? Bo po prostu mieszkam w mniejszym mieście gdzie NIE ma takowej. Wprawdzie są ze 3 licea itp ale w żadnym nie było takiej klasy. I jak tu powiedzieć, że nauczanie jest takie samo dla wszystkich? Według mnie to co najmniej nie fair :/ ehh
Nie wiem jak to wyglada formalnie u Ciebie, ale jestem w b. dobrej szkole z klasami dwujezycznymi i wszyscy robia tak zeby tej matury jednak nie zdawac, mimo ze znaja angielski prawie na poziomie CPE.Dlaczego? Bo komisja egzaminacyjna tworzy kosmiczne pytania, ktore nie maja jednoznacznej odpowiedzi i dlatego wola spokojnie napisac rozszerzona...
nie możesz
ajejej.. oczywiscie bardzo mi się podoba twoja pewność siebie, ale prawda jest taka, że ta matura jest NAPRAWDĘ trudna i tylko dlatego ma ona korzystniejszy przelicznik, ze zdobycie tam 90-100% graniczy z jakimś cudem.. a poza tym - racja, ze tylko "niektore" uzcelnie na to zwrocily uwagę - większośc NIE i przez to my-dwujęzyczni dostajemy mniej punktow przy rekrutacji. u mnie ta sama sytuacja - duzo osob wybralo drugi jezyk, żeby uniknąć tej matury.. i faktem jest, że nie mzona jej napisać, jesli nie ejst się wklasie 2 jezycznej
a założymy się, daj mi tylko taką możliwość, a zresztą wydrukuje sobie tą maturke i rozwiąże przez weekend - wtedy zobaczymy :)

ps jak to mówi pan adidas - impossbile is NOTHING;)
pozdro
Polecam rozwiązanie matury dwujęzycznej próbnej z listopada 2004- sciagniesz ja spokojnie z www.cke.edu.pl lub strony swojej komisji okręgowej. Matura dwujezyczna ktora zdawalem 6 maja byla oszczedniejsza w formie ale zadania byly rownie pokręcone. Osoba ponizej CAE nie powinna sie za ta mature zabierac..

A jesli chodzi o mozliwosc zdawania . Matura dwujezyczna z jezyka angielskiego jest TYLKO I WYLACZNIE dla klas o profilu dwujezycznym gdzie przynajmniej 3 przedmioty wykladane sa dwujezycznie.

Pozdrawiam i zycze szczescia w rozwazywaniu
CO TO JEST KLASA DWUJĘZYCZNA
to jest klasa w której językiem wykładowym oprócz polskiego jest jeszcze iny język obcy. Przedmioty są (chyba) podzielone na dwie grupy, np historię, biologię i geografię masz po angielsku a reszte po polsku
Kazda szkola prowadząca klasy dwujezyczne ma inne zasady tak naprawdę. Zasada dwujezycznosci mowi iz lekcja dwujezyczna powinna byc prowadzona w 70 % w jezyku polskim i 30 % w jezyku angielskim
W mojej szkole jest 5 przedmiotow dwujezycznych...lecz zasada 30/70 byla pomijana i czasami cala lekcja byla po angielsku..to zalezy od tego czy nauczyciel dobrze zna jezyk i czy klasa jest dobra....
Znam przyklady szkol gdzie przedmiot dwujezyczny ogranicza sie do tego, ze uczniowie otrzymują ksero ze slownictwem i tyle ( tak np.wyglada geografia w dwujezycznej w Warszawie )..tak wiec nie mozna wszystkich klas w Polsce traktowac jednakowo !

A matura rzeczywiscie jest trudna :-) ale mysle ze i tak warto chodzic do tej klasy....poznaje sie rzeczy i slowa ktorych nawet ludzie po filologii nie znaja :D
właśnie przelicznik jest niekorzystny. dwujęzyczna opłaca się tym, którzy zdają na kierunki na których wymaga się języka na poziomie podstawowym, bo mamy 100%, ale z podstawowego i tak większość będzie mieć wyniki zbliżone do maxa. opłaca się też osobom dwujęzycznym, które często mają większe problemy z maturą rozszerzoną niż dwujęzyczną, bo nie wpisują się w te schematy i nie znają wszystkich regułek, sposobów rozwiązywania takich zadań itp.

i jeszcze sprostowanie: akurat geografię to w warszawie mamy dwujęzyczną. uczyłam się wszystkiego po angielsku I po polsku. z przewagą angielskiego. klasówki też mieliśmy dwujęzyczne, więc masz jakieś błędne informacje. natomiast jeśli chodzi o inne przedmioty nauczane dwujęzycznie, to rzeczywiście jest to dość śmieszne: taka informatyka na przykład.
na UJ każdy wynik wyższy niż 75% z matury dwujęzycznej jest traktowany jako 100% z rozszerzonej. Nie wiem jaki jest poziom dwujęzycznej, ale jeżeli coś koło CAE, to przelicznik jest niekorzystny dla tych z normalną maturą...
wiem, ze to co powiem może być mało obiektywne bo jestem w klasie dwujęzycznej i hopefully zdałam maturę dwujęzyczną z angielskiego, ale właśnie wiedząc na jakim poziomie jest ta matura (poziom tekstow ociera się juz o CPE) mogę powiedzieć, że taki przelicznik powinien być zastosowany na wszytskich uczelniach (z resztą taki właśnie zaproponowało ministerstwo oświaty, biorąc pod uwagę poszczegolne poziomy)... powiedzmy sobie szczerze - jezeli ktos zda tą maturę na ponad 75% to naprawdę oznacza, że należy mu się 100% z rozszerzonej. taka jest moja opinia, wiem jacy ludzie mieli u mnie na probnej ponad 80
być może przelicznik pownien zostac zastosowany, ale wtedy chyba należałoby dopuścić do tej matury tez osoby ze zwykłych klas. Tam też są ludzie z CPE, którzy byliby w stanie dostać to 75%... Teraz dostaną powiedzmy 96% z rozszerzonej. Co prawda cztery punkty mniej to nie dużo, ale czasami jeden punkt może być decydujący.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa