Witam, temat wielokrotnie powtarzany na tym forum : matura.
Jestem w 1 klasie LO. Języka angielskiego uczę się teoretycznie od zerówki, tak naprawdę jednak uczyć się zaczęłam w klasie 2 gimnazjum, tak naprawdę musiałam zacząć od podstaw, z uczennicy dwójkowej wyciągnęłam piątkę bez problemu, egzamin gimnazjalny poszedł mi - biorąc pod uwagę tylko dwa lata nauki - dobrze, z podstawy wyciągnęlam kolo 90%, wynikow rozszerzenia niestety nie znam gdyz nie uznano mi karty odpowiedzi.
Czytam artykuły w języku angielskim, sama się uczę słówek, zabralam sie ostatnio za harrego po angielsku. Zaczelam myslec naprawde powaznie o jezyku. Z ciekawosci sprawdzilam jaki mam poziom w liceum - i się zalamalam. A2-B1, gdzie bez nauki wyciagam 5, wszystko umiem i rozumiem, poziom w klasie mnie przeraza. Czy majac dwa lata do matury moge myslec powaznie o rozszerzeniu? W klasie 2 mam zamiar zapisac sie do szkoly jezykowej, niestety nie mdam rady przeniesc sie na wyzszy poziom w klasie.