ciekawa jestem ile % osob, ktore dostaly sie na dzienne studia ma 'stara mature'.. ja zdawalam egzaminy wstepne na UJ i na UP. Na UJ, gdzie egzamin z angielskiego (czego nie mozna powiedziec o egzaminie z polskiego) byl porównywalny z poziomem egzaminu maturalnego, otrzymalam 91%. Na UP ten wynik klasyfikowalby mnie w gronie studentow stacjonarnych, ale niestety UP przygotowal juz inny egzamin (wewnetrzny), ktorego poziom trudnosci nijak mial sie do rozszerzonej matury. I takim oto sposobem, z wynikiem 83% wyladowalam na studiach wieczorowych na UP. Takze cieszcie sie ze zdajecie nowa mature i macie szanse na studia dzienne, bo ja moim wynikiem z matury ze srednia 4,9 moge sobie co najwyzej podetrzec. A cale egzaminy wstepne to pic na wode. Jesli juz mamy wszyscy byc przyjmowani pod jedna kreska to egzamin powinien byc jeden dla wszystkich, a jesli takowego nie sa w stanie przeprowadzic, to niech zrobia rozne kwalifikacje i wymysla wiecej rownan coby mieli w koncu zajecie i mogli wszystko dokladnie obliczyc. Banda..