Wydawnictwo Assimil stosuje tę samą metodę dla każdego z języków dla których wydaje swoje podręczniki.
Hasłem reklamowym jest "intuicyjne przyswajanie języka" czyli naturalnie a nie sztucznie.....
Metoda podzielona jest na dwa etapy, faza pasywna i faza aktywna.
W I fazie uczący się ma jedynie słuchać tekstów z lekcji i czytać komentarze pod każdą z lekcji.
W II fazie uczący się ma tłumaczyć dialogi na bazie przyswojonego materiału z I fazy.
Mówiąc kolokwialnie - całkowita bzdura !!! Nie ma czegoś takiego, jak "intuicyjne przyswajanie",
no ewentualnie czerpiąc z psychologii - informacje podprogowe czyli podświadome.
Mózg który poprzez pamięć magazynuje informacje, robi to podświadomie, jednak aby informacje wydobyć z konkretnego miejsca i użyć w odpowiednim kontekście, trzeba ją zmagazynować świadomie. A w tym wypadku trzeba włożyć trochę wysiłku.
Nauka języka to nic innego jak "rejestrowanie" w pamięci kontekstu zdarzeń w formie słownictwa.
Aby to uczynić, trzeba daną informację wielokrotnie powtarzać "na głos" ( to jest ważne ) a do tego
w odpowiednim jak pisałem wcześniej kontekście. Mózg działa tak, że wiąże akcje z reakcją, czyli ucząc się zdania musimy powiązać to zdanie z konkretną sytuacją. I tutaj właśnie włącza się w mózgu jego dobrodziejstwo, czyli funkcja automatyzacji. Tłumacząc to jaśniej, jeżeli widzisz kran, to chcąc nalać wody, zwyczajnie odkręcasz kran, nie bierzesz instrukcji "obsługi kranu", ale to robisz automatycznie, tak jest z wieloma czynnościami nad którymi się nawet nie zastanawiamy.
A jest tak dlatego, że jeżeli mózg robi coś kilka razy, to rejestruje taką czynność jako automatyczne
działanie i wystarczy tylko odpowiedni katalizator aby zadziałał.
Tak samo będzie z językiem obcym. Jeśli powtórzysz kilkanaście razy po francusku pytanie i odpowiedź, to kolejnym razem jeśli usłyszysz pytanie, odpowiedź będziesz znał bez zastanowienia.
Nie ma żadnej metody łatwego i bez wysiłkowego uczenia się języka. Trzeba uczyć się pamięciowo.
Różnica jest tylko taka, że jednym przychodzi to szybciej innym wolniej.
W książce o którą pytasz są dialogi i komentarze. Chcąc pojąć język musisz uczyć się na pamięć.
Pamiętaj tylko, że książki Assimila są wydawnictwami zagranicznymi i tylko adaptowanymi do wydań w Polsce. Ja bym polecił Ci raczej poszukanie książki rodzimego autora który zna realia polskiego myślenia. I nie ucz się samych słów ale konkretnych zdań.
Pozdrawiam
L.