Szkutnik czy Dobrzycka ?? Proszę o pomoc !

Witajcie,

Chciałbym wreszcie nauczyć się porządnie języka angielskiego.
Mój poziom to tzw. angielski uliczno - telewizyjny, czyli rozumiem
proste zwroty i słowa które często słychać w TV czy na ulicy.
Niestety obowiązki pracy oraz inne nie pozwalają mi na uczęszczanie
do szkoły językowej, dlatego pozostaje nauka samodzielna na którą
mogę poświęcić godzine dziennie.

Dlatego chciałbym prosić Was o pomoc w wyborze dobrego podręcznika
do samodzielnej nauki. Jak zauważyłem, na rynku jest ich bardzo dużo,
ale zwróciłem uwagę na dwa : "Mówimy po angielsku" Szkutnika oraz
"Język angielski dla początkujących " Dobrzycka i Kopczyński.
Niestety jako laik w tej kwesti nie bardzo wiem który jest lepszy, albo
czym się różnia.
Jeżeli z Waszego doświadczenia moglibyście podpowiedzieć również jak dobrze
korzystać z podręcznika - jaką metodę nauki przyjąć, będę niezmiernie wdzięczny.

Pozdrawiam serdecznie
Marcin

Witaj Marcin,

Na początek polecam zainwestować w program Profesor Henry - poziom 1 i 2:

Będziesz w szoku, jak bez praktycznie żadnego wysiłku nauczysz się tysięcy słówek. Ten program po prostu myśli za Ciebie. Poświęcając na niego godzinę czasu dziennie, możesz osiągnąć naprawdę zduiewające rezultaty - uwierz mi :) Program nie oferuje wyłącznie nauki słówek - są też zdania i zwroty. Jest też opcja dodawania własnych, których autorzy nie uwzględnili.

Tą drogę z pewnością nauczysz się więcej niż wkuwając słówka, wpatrując się w książkę. Oczywiście nie obędzie się bez gramatyki - mi na ten przykład zawsze było łatwiej uczyć się z Internetu:

Na tej drugiej stronie znajdziesz tez wymowę.

Owocnej nauki :)
Flubber

Sa to bardzo różne podręczniki. "Język angielski dla początkujących " Dobrzyckiej i Kopczyńskiego Jest kompleksowym podręcznikiem angielskiego, który Jacek Gordon ocenia bardzo wysoko, pisze, że jest to jeden z dwóch najlepszych na naszym rynku podręczników obok "Listen and learn" Rusieckiego. Niestety oba pochodzą sprzedponad chyba 30 lat.

Podręcznik Szkutnika jest "młodszy" i bardziej współczesny coć ustępuje trochę podręcznikowi Dobrzyckiej i Kopczyńskiego.

Ale do samodzielnej nauki polecam również "Angielski dla wiecznie początkujących" Wydawnictwa Edgard. Łączy on zalety obu wymienionych przez Ciebie pozycji.