Witam serdecznie forumowiczów!

Witam, właśnie kończą mi się matury i postanowiłem podszkolić się z angielskiego przez wakacje. Jakie książki polecacie? Chodzi mi głównie o poziom powyżej B2. Chodziłem na kurs przygotowawczy do FCE, lecz nie mogłem do niego podejść z powodu zbyt późnego zapisu , a później już nie miałem chęci, więc jestem po takim kursie i mam mniej więcej taki poziom. Angielskiego uczę się od 10 lat, więc to jest już jakiś czas , lecz przez ten czas praktycznie się do niego nie przykładałem. Ile mógłbym się nauczyć do października? Teraz mam czas na angielski , gdyż inne przedmioty już pozdawane . Proszę o polecenie jakiegoś intensywnego kursu , który można odbyć w domu , np jakiś zestaw książek. Kompletnie się na tym nie znam, dlatego piszę na tym forum i proszę o radę. Pozdrawiam :)

Pomoże ktoś? Pozdrawiam

Nauka języka nie polega na wkuwaniu książek na pamięć. Dotyczy to zwłaszcza (wbrew pozorom) gramatyki. Musisz się uczyć używania tego języka. Nie ma też książek idealnych - w każdej czegoś ci będzie brakować i w każdej znajdziesz coś co w innej będzie wyjaśnione lepiej. Dlatego dziś główną pomocą jest internet a książka winna być jakimś przewodnikiem i planem nauki. Nie będę chyba oryginalny jeśli do gramatyki polecę niebieską i zieloną (dziś chyba zieloną) książkę z serii 'in Use'. Do tego na pewno Swan "Practical English Usage". A ja ze swojej strony polecam książkę o której mało sie mówi ale jest na polskim rynku pewnego rodzaju wyjątkiem. To pozycja G.Sliwy "Angielski bez błędów". Duży leksykon z omówieniem miejsc w których Polacy (ale nie tylko zapewne) popełniają błędy mówiąc po angielsku. Ogromną zaletą tej książki są tysiące angielskich zdań przetłumaczonych na polski w których to tłumaczeniach uczestniczył też autor więc są to tłumaczenia na polski dokładnie z intencjami autora i przez to uczysz sie właściwego przekazu, znaczenia danej konstrukcji a zwłaszcza słownictwa. Pewne problemy sa kontrowersyjne w tej książce (jak wymowa) a zwłaszcza brak indeksu przez co korzystanie z tej ksiażki to mordęga ale da się to ominąć.
No i kup sobie dobry słownik angielsko angielski + frazalne. Z polskich chyba OXford PWN jest najlepszy

Ok, dziękuję bardzo za podpowiedzi. Znalazłem obie pozostałe książki poza tymi In Use, gdyż jest ich dużo.
Czy o tą niebieską chodzi? : http://www.bookcity.pl/covers/b/1/6811.jpg A tej zielonej nie mogę znaleźć, byłbym wdzięczny za podesłanie linka chociażby do okładki tej książki. Zieloną znalazłem Advanced grammar in Use , czy o tą książkę chodziło? I jeżeli mogę jeszcze zapytać to gdzie mogę w internecie doskonalić język? Są jakieś strony, które mogłyby mi w tym pomóc? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi :)

Dokładnie o te ksiażki chodzi. Nie wiem na jakim poziomie jesteś ale skoro było 10 lat nauki i przymiarki do FCE już coś potrafisz. Zielona jest już dla zaawansowanych. zakładam oczywiście że jesteś w stanie czytac po angielsku i rozumieć objaśnienia. Przejrzyj te książki najpierw czy ci odpowiadają. Do gramatyki masz też książki Martineta (plus ćwiczenia) czy Vince'a. Zaletą tych z serii 'in use' i Vince'a jest to że mają układ niemal lekcyjny a Martinet to leksykon gramatyczny. To sprawia że możesz cwiczyć sobie zagadnienia w konkretnej lekcji i uzupełniać je o wiadomości z neta czy ze wspomnianej książki Swana. Ćwiczenia w niebieskiej są dośc proste.
Zainteresuj się tez tym Swanem i Sliwą bo to naprawdę fajne książki choć Swan może być trudny w zrozumieniu.
A strony ?
http://www.english-test.net/forum/forum17.html
http://www.isel.edu.pl/blog/index.php
http://forum.wordreference.com/threads/resources-links-and-frequently-discussed-topics-faq.2092441/#post5765280

Mi się najlepiej wyszukuje info na takich forach gdy czegoś nie rozumiem z książki. Nie lubię stron w typie kurs czy jakieś przeładowane fajerwerkami aplikacje. Mam zdanie po polsku i chcę je powiedzieć po angielsku . szukam więc tego co mi potrzeba do przetłumaczenia zdania. Tak się uczysz.
Na aukcjach są też starsze wydania tych książek do gramatyki . Niebieską ja kupiłem za 10 zł. Zielona kiedyś była bordowa, ale te advanced są niestety drogie. Swana upolowałem za 18zł a Sliwę za 1zł :-) Co prawda niektóre książki drukuję z pdf i sam potrafię je złożyć/skleić do formatu książkowego a nie broszury, ale preferuję oryginalne wydania, bo trzymanie dobrze wydanej ksiażki w ręku to tez jakaś przyjemność.
No i na pewno musisz sobie znaleźć jakąs książkę dobrą do przedimków (a/the), bo to ocean w którym można się naprawde zagłębić, pogubić i w końcu utopić. Ja mam Cobuild Collins chyba z serii Guide, ale i tak z przedimkami zawsze mam problemy.