Witam, niedawno zakupiłem książkę ,,The godfather".
Wszędzie piszą, że czytanie książek to dobra metoda nauki języka, tylko że mam dylemat jak to dokładnie robić żeby przynosiło efekty.
Na razie żeby nie tracić czasu to zacząłem w ten sposób, że czytam np. 10 stron spisując do zeszytu słówka których nie znam, później je tłumaczę, uczę się ich i na końcu czytam te 10 stron jeszcze raz już znając wcześniej nie znane słowa. Zastanawiam się czy aby na pewno jest to dobra metoda nauki :P Na jednej stronie wychodzi mi średnio kilkanaście słówek ( bliżej 20 niż 10). wiadomo, w dalszej czesci ksiazki pewnie bedzie mniej bo sie napewno bedzie duzo powtarzac.
Jakieś rady co do czytania książek po angielsku? :)