Hej! Nie obrażaj się. Moje słowa nie miały być atakiem na Ciebie. Po prostu nie lubię, kiedy ktoś przyczepia się do jednego wypowiedzianego (czy też napisanego) przeze mnie słowa i od razu, że tak powiem kolokwialnie, wyjeżdża do mnie z krytyką. A co do tego, czy nie mam prawa nikogo pouczać, bo jestem dopiero studentką polonistyki... Otóż nie stoję nad nikim z batem i nie mówię mu, jak ma się wyrażać. Ale na studiach uczą mnie między innymi dbałości o czystość języka polskiego. Przecież po tych pięciu latach, już jako magister filologii polskiej, mam być osobą godną zaufania w dziedzinie poprawności językowej. Zawsze starałam się unikać błędów i dlatego, nie ukrywam, do białej gorączki doprowadzają mnie niektóre tutejsze posty, najeżone wręcz pomyłkami. Gdybym miała wszystkich pouczać, nie starczyłoby mi chyba czasu na cokolwiek innego...
I jeszcze jedno: nie zarzucaj mi, proszę, braku umiejętności czytania ze zrozumieniem. Od niedawna bywam na tym forum i nie czytam wszystkich postów, a co za tym idzie - nie znam jeszcze stałych użytkowników. Dlatego pomyliłam się w kwestii Twojej płci. Jeśli Cię uraziłam, to przepraszam.
Aha, mnie również zdarzają się literówki. Nikt nie jest doskonały...