Warto uczyć się dwóch języków jednocześnie?

Temat przeniesiony do archwium.
Od kilku miesięcy uczę się angielskiego ale zawsze chciałam dobrze umieć franc. - uwielbiam ten język. Jak sądzicie jest sens uczyć się jednocześnie dwóch języków? Czy może lepiej dać sobie spokój i dobrze wziąć się za jeden?
Warto. Nie można sie zniechęcać, że zaniedbasz jeden kosztem drugiego - nad językiem (każdym) pracuje się systematycznie, planujesz sobie czas poświecony temu i temu. Czasem znajomość jednego języka może pomóc w nauce kolejnego( np. hiszpański + włoski -> wiele podobieństw). Trzeba tylko realnie podejść do sprawy i pamiętać, że nie od razu Rzym zbudowano :) I pracować. Ja przymierzam się do ugryzienia czwartego języka ( taki lektorat od października:/ rosyjski... cyrylica...brrr...) i zastanawiam się, jak to poupycham w kalendarz coby postęp w każdym następował w przystępnym tempie, no i żeby żadnego nie potraktowac po macoszemu :) Trzymam kciuki i wytrwałości zycze!
Oczywiście że warto! Angielski to teraz język, którego uczy się większość, a francuski nie jest znowu aż taki popularny, wiec będziesz miała szansę np. zaimponować pracodawcy. Poza tym rzeczywiście nauka jednego języka ułatwia nakę drugiego (masz już wypracowane pewne metody, istnieją podobieństwa między językami). Gorąco zachęcam do nauki wielu języków, bo to w dzisiejszych czasach cenna umiejętność!Ja sama uczę sie jednocześnie angielskiego i francuskiego i choć ten drugi jest trudniejszym językiem, jego nauka przychodzi mi już łatwiej przez długi "staż" z angielskim:)
>Jak sądzicie jest sens uczyć się jednocześnie dwóch języków? Czy może lepiej dać sobie spokój i dobrze wziąć się za jeden?

Masz całe życie na opanowanie tylu języków ile sobie zażyczysz i na ile umiejętności Ci pozwolą ;-) Więc korzystaj z okazji i jeśli masz ochotę na kolejny, ucz się go, ale pamiętaj, że to wymaga czasu. Jedynie na początku nauki nowego języka możesz momentami mieszać słówka, ale potem nie powinno być problemów. Jeśli w szkole możemy uczyć się kilkunastu przedmiotów w danym semestrze to możemy spróbować z kilkoma językami, tylko pamiętaj, żeby nie robić sobie przerw z żadnym z nich.
Ja powiem: WARTO

Jeszcze rok temu umialem ok. 50-60 slowek z angielskiego, a obecnie przymierzam sie do rozsz. matury z tego jezyka. Jesli sie bardzo chce, mozna w krotkim czasie wiele zdzialac. Choc, przyznam sie, ze bylo zapewne latwiej dlatego, ze od kilku dobrych lat ucze sie niemieckiego. :P I, jak powiedziala poprzedniczka, na poczatku caly czas mialem ochote wrzucac niemieckie slowka podczas mowienia po angielsku. Teraz jest juz wszystko under control :)

« 

Au Pair


Zostaw uwagę