mieszanie akcentow

Temat przeniesiony do archwium.
Czy bardzo dużym i rzucającym się w oczy (uszy) błędem jest mieszanie wymowy brytyjskiej z amerykańską? Większość słów wymawiam po amerykańsku, ale zdarza mi się wymawiać niektore słowa po brytyjsku np. w jednym zdaniu powiem hot dog po amerykańsku (hat dag) a potem wymówie neither po brytyjsku (najder). Czy takie mieszanie przeszkadza w rozumieniu kogoś? Jak jest traktowane na różnych egzaminach? Próbuję się przestawić w całości na wymowę amerykańską, ale to nie takie proste...
Niektóre słowa których nauczyłem się bardzo wcześnie cały czas automatycznie wymawiam po brytyjsku np. small przez o zamiast a.
Ja sama byłam zaskoczona, bo na wczesnym etapie mojej nauki (jakiś intermediate) jeden z przepytujących mnie nauczycieli orzekł: "Very nice american accent". Wtedy się załamałam;), bo tak bardzo podoba mi się brytyjski... Ale tak już zostało... Na dodatek potem miałam nauczyciela native'a - Amerykanina, więc już zupełnie się "nasłuchałam". Generalnie dużo łapię ze słuchu i... może tak się najlepiej uczyć? W sumie teraz potrafię cos tam "po brytyjsku", ale gdy mówię automatycznie - ni da rady;) Ale cieszy mnie jedno - że niewiele we mnie polskiego akcentu;)
Gorzej, jeżeli na Cambridge'owskim egzaminie będziesz mieszał słownictwo amerykańskie i angielskie - można używać obu, ale konsekwentnie!