Jak Szybko Nauczyć Się Ponad 150 Słówek Z Ang.??

Temat przeniesiony do archwium.
Jak Nauczyć Sie Szybko W Dosc Prosty I Nie Meczocy Sposob Ponad 150 Slowek Z Agn. Z Dnia Na Dzien? Czy Znacie Jakies Sposoby Nauki? Prosze Piszcie!!:) Czekam Na Dobre Rady!! Z Gory Wielkie ThX Pozdrawiam Goraco:*
znam taki sposob - nazywa to sie 'ciezka praca'.
Napisz sobie te slowka - a wtedy sie ich ucz i powtarzaj. Nie ma innego sposobu.
a ja robię sobie 150 karteczekrnpiszę na każdym słówkornuczę się, powtarzam, czytam, czytamrnpotem zadale sobie pytanie o znaczenie poszczególnych słówekrn(hehe tak jak prowadzący teleturniej) i jak znam to odkładam karteczkę a jak nie to na koniec odkładam jąrnkarteczek robi się mniej i mniejrni cały czas zostają tylko te których nie umiemrnw końcu znika każda -- biorę całą kupkę od początku , tasuję i od nowa.. parę rundek i słówka umiem !
terri czytam z uwaga każdy twój komentarze.. Uważam ze sa rozsądne i inteligentne
czekalam na ...ale....
Po prostu niektorzy mysla, ze sa jakies 'wynalazki' albo 'cuda' ktore ich szybko naucza -(bo przeciez, nie maja czasu uczyc sie w ten sam sposob jak inni) ale niestety nie ma nic takiego. Jest jeden sposob na wszystko, ale to wymaga poswiecenia czasu i odmowienie sobie wiele przyjemnosci. Czy to jest warte? Ci co chca cos osiagnac, to powiedza 'tak', a ci co chca cos na szybko, to powiedza 'nie'.
dobrze tu ktos opisal http://www.2-2.se/pl/19.html
Macie racje, że bez pracy i wysiłku nic sie nie osiagnie, ale sa techniki i sposoby, dzięki którym możemy ten wysiłek (oraz potrzebny czas) zminimalizowac.
Korzystam z programu do nauki slowek niemieckich (profesor klaus) i wiem, że bez tego programu bym nie dała rady nauczyc sie tylu sowek ile dziennie przerabiam (50-100 codziennie). Nawet gdybym poswiecała na to dwa razy wiecej czasu. Tego typu programy same obliczają, kiedy dane slowko powinienes powtórzyc, dzieki czemu uczysz sie szybciej (np. nie tracisz czasu na powtarzanie slowek, które umiesz)oraz przyjemniej. Wykonujesz różne ćwiczenia (dyktando, rozumienie ze sluchu,wpisywanie tlumaczenia itp.) na danej partii slowek, dzieki czemu po kilku takich cwiczeniach zapamietujesz slowka.
"Macie racje, że bez pracy i wysiłku nic sie nie osiagnie" - tak, to jest swieta prawda. A co do sposobow, to wynalazkow niema, kazdy czlowiek uczy sie inaczej i powinnien dostosowac sposob uczenia do swoich mozliwosci.
Slyszalam tez o sposobach, gdzie zaklada sie sluchawki, idzie sie spac, a przez noc sie wszystkiego nauczy i rano juz 150 slowek masz w glowie - tak i w bajki tez jeszcze wierze.
You don't get something for nothing. Zero input - result zero.
Wejdz na strone http://angielski.zlotemysli.pl/bezcenneporady.php" a dowiesz sie "Jak zapamietac 200 angielskich slow,zwrotow i wyrazen w 100 minut".
Sama wyprobowalam i polecam.
Podoba mi się Twój sposób. Na zasadzie zabawy. Fajnie! Zastosuję. Ja też robię tak, że udaje że jestem nauczycielem i w ten sposób uczę się nie słówek ale tworzenia zdań w rożnych czasach:) Pozdrawiam
>Slyszalam tez o sposobach, gdzie zaklada sie sluchawki, idzie sie
>spac, a przez noc sie wszystkiego nauczy i rano juz 150 slowek masz w
>glowie - tak i w bajki tez jeszcze wierze.

Ja też słyszałem. Przed wielu laty II Program Polskiego Radia emitował eksperymentalny kurs nauki angielskiego przez sen. Polegało to na tym, że uczestnicy kursu otrzymali do wiadomości częstotliwość radiową, na której w nocy będą nadawane lekcje, oraz materiały drukowane. Zadaniem studenta było przejrzenie przed snem drukowanej części lekcji i zaśnięcie przy włączonym radioodbiorniku. W nocy 3 razy nadawana była lekcja (teoretycznie studenci nie wiedzieli, o której godzinie). Rano mieli wykonać test. na podstawie mocnej audycji.

W kursie brał udział przyjaciel mojego ojca, nawet nieźle mu to wychodziło. Tylko trochę oszukiwał. Czekał podpierając powieki zapałkami do pierwszej sesji i nagrywał ją. To potwierdza twoje twierdzenie terri. Jedyną cudowną metodą nauki języków jest ciężka praca.
Ponoć dość ciekawym rozwiązaniem są fiszki. Ja osobiście próbowałem tych dostępnych w empiku i w sumie też była to ciężka praca, ale plusem było to że były pod ręką. Później trafiłem na kurs LangPOWER i tam po szkoleniu dawali też fiszki ale połączone z mnemotechnikami, obrazek więc zupełny gotowiec. To było dość spoko, zwłaszcza że z hiszpański miałem wcześniej problemy.
Chyba najszybciej i naskuteczniej uczy się angielskiego z Audiobooków. Można słuchać ich z komputera i z Mp3. Jak dla mnie rewelka, bo można uczyć się wszędzie i kiedy tylko się chce; w domku, w drodze do szkoły, w autobusie, podczas biegania albo prasowania;) Na Internecie jest już dość dużo takich audiobooków, chociażby na:http://open.nextaudio.pl/audiobooki/jezyki_obce_c1050.xml
kucie słówek na pamięć nie ma sensu - w nauce języka ważne jest rozumienie i poprawianie elementów takich jak mówienie, słuchanie, czytanie oraz pisanie... Niektóre szkoły, jak na przykład AXON, oferują specjalne autorskie programy, które szkolą każdy z tych elementów. To lepsza inwestycja niż kucie słówek, których nie będziemy umieli użyć.
Cytat: mycha15
a ja robię sobie 150 karteczekrnpiszę na każdym słówkornuczę się

Gdybym ja miał tak wypisywać słówka, to bym zmarnował 150 kartek i 2x wiecej swojego czasu.;p

pozdrawiam
Jak widać da się, ale to też trzeba wytrenować...

http://www.rp.pl/artykul/124426.html

Do poczytania:

http://piekny-umysl.pl/2009/11/technika-slow-zastepczych-tsz/
http://www.soffa.pl/Jak_sie_uczyc/Jak_uczyc_sie_slowek_tak_aby_pamietac_je_na_zawsze_i_miec_przy_tym_wiele_zabawy.html

Nagrania:
http://www.radio.lublin.pl/szukaj.php?site=news_details&id=82194
Temat przeniesiony do archwium.