acina

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!
Czy ynacie adres jakiejs stronki, ktora pomaga w nauce laciny
a po co sie to martwego jezyka a ogole uczyc? Nikt po lacinie i tak nie mowi. Proponuje przetwac to na studach tak jak ja przetrwalem 2 lata laciny. Moze troche lekarzom sie przydaje, a co do reszty historykow itd, to tylko parunastu naukowcom. Spedz czas szlifujac jakis praktyczny jezyk....
Jezyk jest martwy zgadzam sie, ale mnie fascynuje i chcialabym sie go uczyc. Ambitna jestem. Studiuje anglistyke i ciagle mi malo hehe.
Juz cos znalazlam www.presenceofmind.net/Latin/study.html
Malo tego ale zawsze cos. Pozdrawiam
Polecam wiec ambicje i energie ( zawsze godna uznania) zuzyc na jezyk jaki moze sie przydac w zyciu: poza angielskim, ktory studiujesz: francuski, hiszpanski, niemiecki, wloski.... Wloski jest podobny do laciny jesli juz chcesz cos w tym gatunku. ja osobiscie zaluje ze 2 lata mnie zmuszano do laciny, zamiast dodac godzin wykladow i cwiczen w zakresie np. niemieckiego
Mnie zmuszono do nauki niemieckiego (ktorego nie znosze!!!). Ucze sie go juz 9 rok i wiem, ze bede musiala kontynuowac nauke tego jezyka, poniewaz bedzie mi potrzebny (mam wielu znajomych niemcow). Ale i tak wole lacine :)
Ja tez nie przepadam za niemieckim, wole angielski, francuski ktore znam duzo lepiej, czy nowo zaczety przeze mnie wloski, ale staram sie nie kierowac w zyciu kwestai gustu tylko praktycznym zastosowaniem: np co mi dalo prace. Odp: znajomosc popularnie znaych jezykow. Niemiecki jakby nie bylo ma spore zastosowanie. Zreszta co tu duzo mowic: niemicki jest BARDZO zblizony do Laciny jesli chodzi o gramatyke.

Najwieksze zastosowanie w Uii europejskiej ma angielski i francuski, pozniej niemiecki, hiszpanski wloski itd.

W jesli chodzi o popularnosc nauki jezykow obcych w swiecie jest nieco inaczej bo tuz za angielskim hiszpanski sie ustawia.
A jesli chodzi o % wskaznik to chinski...:)
Niemniej powodzenia z ta lacina. Moze Cie ta nauka zainspiruje do innych jezykow:)
Dziekuje :)
Wiesz chyba mnie przekonales :) W sumie po co mi to skoro i tak pewnie nie bede mogla tego nigdzie podszlifowac czy przetestowac :) Zajme sie hiszpanskim albo francuskim. Ale musze to przemyslec. Dzieki za rade :)
Ciesze sie,ze do logicznych wnioskow doszlas.
Ze znajomoscia drugiego praktycznego jezyka poza ang , masz duzo wieksze szanse w zyciu niz z ang+ lacina.
Ja tez czasem wspominam np na spoktaniach w sprawie pracy ze na studaich meczyli mnie przez 2 lata lacina. Jakos imponuje im znajomosc nowozytnych jezykow europejckich, a smieja sie jak mowie o \"Latin language translation competence\", pytaja czy kiedykolwiek mi sie to przydalo?
Nigdy nic nie wiadomo. Moze kiedys sie przyda?
Chyba wezme sie za hiszpanski. Bylam kiedys w Hiszpanii i bardzo mi sie podobalo. Moze lepiej francuski? Co radzisz?
Łacina język, niby martwy, ale przydaje się w wielu dziedzinach. Medycyna, biologia. prawo, historia - to dziedziny, w których bez znalomosci łaciny trudno sobie poradzic. Równiez ze znajomoscią łaciny łatwiej można zrozumieć gramatykę angielską, hiszpańska, francuską ...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa