Skoro masz już jakąś bazę co do słownictwa, fajnie byłoby gdybyś lubił czytać (naprawdę, mole książkowe mają na tym etapie nauki dużą przewagę :) ). Wybierz sobie coś z easy readers, najlepiej coś co będzie dla Ciebie interesujące, co Cię wciągnie; ważne żebyś rozumiał ponad 90% słów, resztę zrozumiesz z kontekstu, a słowa które powtórzą się kilka razy, zupełnie 'bezboleśnie' zapamiętasz, co rozszerzy Twoje słownictwo. Do tego przydała by się dobra książka do gramatyki, ale nie po to by uczyć się na pamięć reguł, ale żeby ją 'przeglądać', sprawdzać 'dlaczego tak a nie inaczej' gdy zdziwi Cię jakaś konstrukcja lub zwrócisz uwagę na coś szczególnego.
Jeśli nie książka, to artykuły po angielsku, ważne żeby były dla Ciebie ciekawe, jest w sieci wiele portali i blogów na temat IT, motoryzacji, sportu czy szeroko pojętej rozrywki, tak na prawdę dużo więcej niż po polsku.
Na mnie to zawsze działało, szczególnie możliwość wyboru materiału, jednak nie musi na Ciebie (choć warto spróbować), każdy z nas jest inny i musi wypracować swoje metody.
BTW
Tłumaczenie 'słowo za słowo' prawie nigdy się nie sprawdza, choć chyba wszyscy mają taką tendencje na początku. Próbuj przekazać sens wypowiedzi zamiast tłumaczyć każde słowo z osobna kopiując nasze zasady gramatyczne, szyk zdania itp.
Trzy tygodnie to niezbyt dużo czasu, jednak silna motywacja i dużo wolnego czasu (który masz) potrafi zdziałać cuda. Trzymam kciuki.