Lukar, nie pozwól

Temat przeniesiony do archwium.
nie pozwól zniszczyć dobrego klimatu tej strony i nie dopuszczaj wypowiedzi, które przepełnione są agresją, wulgaryzmami i kompletnym brakiem dobrego smaku.Przecież są inne strony, nie akurat te poświęcone angielskiemu, gdzie mozna się czyms takim popisywać.
Lepiej odpowiedz rzeczowo na temat niekonsekswencji jakie ci zarzuciłam tyle razy. odpowiadałaś na każdy mój post prowadząc tą bądż co badż idiotyczną polemikę. Pisałaś nawet ,że chłopcy piją za moje zdrowie i o tym ile masz dzieci, a kiedy zarzucilam Ci z drugim forumowiczem brak logiki i gadanie od rzeczy- posługując się konkretnym przykładem, natychmiast odwróciłaś kota ogonem.

Wiec jak to jest- dlaczego wg Ciebie- i bejotki , byli kursanci i nauczyciele z Profi Lingua wypisują na forum nieprawde, dzieląc się niemiłymi doswiadczenianiami z tą szkoła, a zarazem dlaczego dziwisz się ,zę zasugerowałam ,ze pochwały o Twoijej szkole moga byc równie zmyślone. Byłaś zdziwiona, że ja smiem twierdzić , iż ktoś mógłby o jakims tam Twoim collegu zmyślać piszac pochwały... no ciekawe!

Zarzut drugi został postawiony również na podstawie Twoich postów. Pierw pisałaś,że nioe możesz znależc dobrego nauczyciela, bo kązdy który przychodzi jest nieudolny i taki beznadziejny, niedoswiadczony, ze mas ochote palnąc sobie w łeb, a za godzin parę juz popierasz głupie( jak zawsze ) zdanie bejotki, ze nauczyciel sie nie liczy, bo tylko chceci kursantów mają znaczenie dla ich a\ngielskiego. Pozniej znowu broniąc z uporem maniaka tego swojego collegu piszesz ,ze masz wspanialych nauczycieli i ze dzieki nim kursanci osiagaja wspaniałe wyniki. ZDECYDUJ SIE KOBIETO i odpowiedz konkretnie i rzeczowo. Mysle ,ze pozostali forumowicze staną w Twojej obronie, bo mnie nie lubą zwyczajnie, ale trudno nie dostrzec racji w tym ,co tu napisałam.
Do tego dodam ,ze udział w dyskusji na temat Profi L sma brałaś,ale za chwilke juz wspierasz bejotke i o wszystkich , którzy śmieli się wypowiedziec o tym przybytku , jakim jest Profi L i ESKK, mowisz ,że sa frustratami i boli Cie ,ze kursanci śmia przedstawiać konstruktywną krytyke w stosunku do nich.
Natomiast miód lany wprost w Twoje serducho dotyczacy wspaniałości collegu, to juz jest ok.
Nie widziałam głupszej osoby na tym forum od Ciebie i to jest moje ostatnie zdanie w tej sprawie. A atmosferę sama psujesz opowiastkami ,że pijesz w jakims towarzystwie i szklaując wszystkich nauczycieli ,z jakimi mialas do czynienia. Jestes sama beznadziejna i boli Cie widać to,ze są od Ciebie lepsi.
O klimat tego forum się nie martw. lukar natychmiast skasuje posty, które "naruszają dobra Twoje i jakiegostam college'u, bo przecież płacisz kasę za reklamę swojej szkoły.


Zabawne i zarazem absurdalne jest tez to,że twierdzisz ,ze jest ona tak dobra, że nie macie miejsc i przyszli kursanci czekaja nawet dwa lata,zeby sie zapisac. Po jaką chlerę jeszcze reklama Twojej szkoły na tej stronie? A może jak zasugerowałaś kiedys , po to ,żeby płacić za nią parę groszy i mieć wpływ na "klimat tego forum"
czyli jeszcze wczoraj nie zdąrzyłas w tym steku bzdur jakie piszesz wylac całego jadu i wymądrować się. Trudno. Chyba nie mana to rady. Myślę, że najlepiej pozostawic ciebie i twoje wywody bez odpowiedzi . To będzie dla ciebie największa kara. Moja szkoła , College of languages z Łodzi, stoi na mocnych nogach i nie ma żadnego powodu abyś ty tą rzeczywistośc zmieniła. Moje sobiste poglądy na wiele spraw na tym forum pozostaną niezmienione.
Wiesz co Col~ niemsaczne to sa twoje wypowiedzi i jak sie je czyta to sie robi nie dobrze -.- Sorry ale taka prawda , jestes smiesznai zadufana wg mnie idz do tej swojej szkoly i sie nia napchaj EGOISTKO . Jestes tragiczna , zal sciska jak sie widzi takie posty jak twoj . (Lukar nie pozwol na to , buahahah , zabawna jestes idz do mamusi i tez jej to powiedz : "Mamo , mamo a ta dizewczyna powiedziala to i to ")
Jeszcze jedno , za nic w swiecie nei poszedlbym do takiej szkoly gdzie sa tacy ludzie jak Col~ widac ze jej poziom pozostawia wiele do zyczenia ;/ . Widac wiele osob tak chyba postapilo , bo ubiegasz sie i reklame nawet tutaj ;-/ Szkoda mi Ciebie zazdrosc Cie zje , ale to jjuz twoj wybor .Zastanow sie nad soba i nad tym co piszesz -.-
Każda szkoła jest przeznaczona dla określonej grupy studentów. Założycielom ESKK i innych szkół korepondencyjnych (CEAC, ELI, Eurodidact) chodziło o pomoc ludziom, którzy nie mają możliwości nauki w szkołach stacjonarnych, np. młode matki, ludzie dorośli pracujący w trybie zmianowym. Ludzie ci na ogół mają dużą motywację i osiągają lepsze wyniki od większości studentów szkół stacjonarnych. Materiały tych szkół są może mniej efektowne od podręczników renowmowanych szkół, ale są o wiele lepiej przygotowane do samodzielnej nauki.

Podręczniki w szkołach stacjonarnych są najczęściej angielskie i uczeń, który opuści lub prześpi kilka lekcji ma ogromne trudności w nadrobieniu materiału. Nauczyciele bynajmniej nie pomagają mu w tym.

Krytyka każdej ze szkół jest dopuszczalna. Ale bez przesady, jeśli ktoś wyszukuje poświęcone jej posty sprzed kilku lat, by napisać złośliwą odpowiedź Zawierającą wulgaryzmy, to to nie jest krytyka, to są paszkwile.

Natomiast jeśli chodzi o College of Languages, to jakoś nie zauważyłm na tej stronie jej reklam, sa tylko posty Wcollege. Nie mam nic przeciwko nim. Ma większe prawo pisania o swojej szkole niż Ty o innych.
Jest na tej stronie w kategorii szkoły językowe pełny wpis mojej szkoły. Czy to jest reklama czy nie, to już kwestia podejścia. Dla mnie to nie jest reklama. Ponieważ działa tu sporo moich uczniów, więc uznałam, że poczują się dowartościowani.Poza tym strona jest bogatsza i ciekawsza. Moga o sobie nawzajem czytac szkoły i patrzeć jak inni, lepsi lub gorsi , to robią.
Lubię zabierać głos na tym forum, bo w większości wypowiadaja się tu bardzo mądre, znacznie mądrzejsze osoby ode mnie ( ma wreszczie okazję, bejotko, przeprosic cię za niezbyt fortunne moje zacietrzewienie the other day, obserwuje twoja pracę i wiem, że jesteś takim samym zapaleńcem jak ja, ale wiesz zdnacznie więcej ode mnie i chylę przed twoja wiedzą czoło). Jestem w zawodzie 20 lat i też trochę już się nauczyłam. Prowadzenie szkoły językowej to moja pasja od 13 lat. I nie jest to ani zarozumialstwo, ani pewnośc siebie. jedni uprawiaja sport, jedni lubią swoją pracę.
Moja szkoła zaczęła , jak jeszcze nikt nie myślał, że angielski będzie tak potrzebny. A ja sama pierwszego nativa zobaczyłam na 2 roku anglistyki. Do Anglii jeździłam na paszport z uczelni pilnowana przez pracowników Uniwersytetu, żeby nikt się nie oddalił. Wtedy nikt nie zaczynał szkoły językowej jako biznesu.
Teraz jest i trudniej i łatwiej. Trudniej, bo szkół jest więcej, łatwiej, bo na przykład Natiwów zatrudnia się jak Polaków. Nasz pierwszy native wziął się z ogłoszenia w Guardianie i było go, 13 lat temu , bardzo trudno zatrudnić. I fakt, że moge wyglądac na osobę pewna siebie bierze się z lat pracy w tym zawodzie. Moja szkoła jest niezła, bo - choć powyższa dama próbuje między swoimi wypowiedziami wyszydzić, ma dorbych nauczycieli, w tym i młodych. Wyczuwamy nosem, kto młody sie do tej pracy nadaje. I z takimi chcemy pracować.
Niezaleznie od wiadra pomyi i wulgaryzmów ze strony powyższej damy będę się wypowiadała, bo od nie mam do powiedzenia więcej i w lepszym stylu.
I po co te wywody i udowadnianie , jaka to ja głupia i wulgarna jestem. Niech bejotka zamist swoich wywodów odpowie na proste pytanie- dlaczego opinie setek osób na temat Profi L. i ESKK są niewiarygodne i autorami ich są sami frystraci, którzy nie chcą się uczyć, a dlaczego niby Twoje pochwały ESKK mamy uznać za zasadne. Smieszne jest to,ze wdajesz się w dyskusje ,tylko po to,zeby zaraz inni poparli Cie w ocenie mojego poziomu, zamiast odpwoiedzieć na jedno , banalne pyanie, które pewnie niejednej osobie się nasunęło.
Nie dziwie Ci sie wcale ,że tak bronisz ESKK. Masz przeciez tylko świadectwa z tej szkoły i normalne jest ,że nie chciałbyś ,ażeby miała złą sławe. Myślę ,że gdybyś jak ja mógł pochwalić się prestizówymi certyfikatami potwierdzającymi znajomość języków obcych, to bys sobie odpuścił.


A Tobie , droga college przedstawiłam tyle zarzutów poprzez przytoczenie Twoich absurdalnych , śiesznych wypowiedzi, że sosób, w jaki się wypowiadasz w tym wątku jest dla mnie nagrodą nie karą- MAM UBAW PO PACHY.
Chcesz więcej? Masz-
byłaś zbulwersowana ,że profi lingua posługuję się hasłem "bezpłatne konwersacje" - jak tweirdziłaś nie ma nic za darmo.
Wczoraj w szkole miałaś próbny egzamin i pochwaliłaś się,że Twoim studentom zafundowaliście obiad:-)))
Ciekawe jak to jest z tym "fundowaniem tego obiadu" No chyab ,że sama na diete przeszłaś a kursantów masz 5, to rozumiem.

Poza tym te tłumy osób, które uczą sie w niejakim college'u jakoś nie stają w Twojej obronie.. a tylu podobno ich tu jest . Nawet ośmieliłaś się twierdzić ,że jesteś tu po to,azbyby poczuli się swojsko. Hmmm padły oskarżenia ,że masz kiłe( i wiesz ,ze nie ja to pisałam), skompromitowałaś się wieloma wypowiedziami ,wieć nie dziwie się ,że wstydzą się utożsamiać z jakimśtam Collegem
ciekawe jakie to prestiżowe uczelnie wydają świadectwa osobom, które robią błędy w budowaniu question tag, piszą słowo English z małej litery. To jest elementarna wiedza z angielskiego. Ciekawe też w jakim to towarzystiwe udało ci się przeżyć z takim charakterem, która szkoła i rgupa to wytrzymała.
Myślę, że sama chciałaby być taka jak bejotka, a że nie dorastasz facetowi do pięt, więc nie możesz tego znieść
Myślę, że sama chciałaby być taka jak bejotka, a że nie dorastasz
>facetowi do pięt, więc nie możesz tego znieść

dobrze ,że uzywając czasopwnika "myślę" zasugerowałas nam,że jest to tylko Twoja opinia. Bardzo osobliwa , jak kazda Twoja,zresztą. Skoro masz takie zdanie, to ja nie bede Cie z błedu wyprowadzać ,żeby Ci w główce za duzó nie mieszać. Gotowa jesteś zmysły do reszty pozdradać i rzeczywiście jeszcze palniesz sobie w łeb.

ja juz nie bedę z Tobą niestety dyskutować, bo widzę, że nie dojdziemy do żadnych sensownych wniosków.
Aha!! z angielskiego nie mam zadnego prestizowego dyplomu. Uczyłam sie go nakursach, a swidectw z kursów nie biore pod uwagę. Jesli moja znajomość angielskiego jest dla Ciebie niewystarczajaca, to pozostaje mi tylko zapenić Cię ,że będzie o niebo lepsza- przeprowadzam się do Londynu na stałe i mam męża Anglika:-)) Za to egzamin Dele Superior ( najwyzszy z egzaminów organizowanych przez Instytut Cervantesa) i CELI 3 ( poziom średniozaawansowanej kompetencji) z języka włoskiego , pozwialają mi mówić o posiadaniu prestiżowych certyfikatów. Z ESKK tez mam jedno swiadectwo) portugalski)- trzymam je na gorsze czasy- może kiedys wrócą czasy deficytu papieru toaletowego.
jasne
Skomentowałem twoje posty i zarzuty w odpowiednim temacie na forum.

Jesteś załosna, zadziorna i zazdrosna. To tyle. A te swoje certyfikaty możesz schować do szuflady->z angielskiego jesteś tępa. I gdzie te certyfikaty? Masz meza anglika? I co z tego? Na tej stronie nie liczy się jakie masz certyfikaty w innych języków, czy też czy masz męża Anglika (współczuję facetowi, czyżby wpadka?), ale to jaką wiedzę masz o języku i o twoją świadomość tego, że wiele się musisz nauczyć.

Pzdr.
Moje słowa skierowane są oczywiście do "wife of the Englishman".

(wybaczcie za literówki, tak jestem wkurzony, że nie uważam jak piszę)
Same kłótnie na tych naszych forach, naprawdę...
Zaczęłam uczyć się niedawno hiszpańskiego i często zerkam na hiszpańskie forum, na których też króluje Alakina Mann i wciąż 'zadziera' z innymi forumowiczami.
Ja naprawdę nie lubię się kłócić i zazwyczaj staram się aby moja krytyka była konstruktywna, ale skoro ktoś sobie tak to bezkarnie olewa, to czemu ja mam się starać, aby ktoś nie poczuł się urażony, jeżeli ktoś uderza? Oko za oko, ząd za ząb.

Heh, widać taka jej natura.
Nie mam pretensji do ciebie :)
Ostatnio ja też "wtrącam" się do kłótni na "hiszpańskim forum".
Po prostu nie mogę zdzierżyć, gdy widzę, jak ktoś wypisuje głupoty...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa