Nie mam pojęcia czy ktoś jeszcze zagląda do tego wątku, ale wczoraj był etap wojewódzki i ....
Szeczerze powiem, że robiąc poprzedznie testy z lat wcześniejszych liczyłam, że będę mieć około 70 %. Gdy wyszłam z sali, byłam bardzo zadowolona-wiedziałałam, że narobiłam dużo błędów, ale i tak poszło lepiej niż się spodziewałam.
Jak się okazało, miałam 85% i pluję sobie w brodę, bo do laureata brakło 6 pkt. Ale jestem bardzo szczęśliwa, i tak, bo nie spodziewałam się, że pójdzie tak ok.