Dyplomatyczne niestety być musi, bo w dzisiejszych czasach niektórzy panowie używają słów niecenzuralnych. Chociaż pewnie nie tylko w dzisiejszych. Dla porównania:
Czasy Oświecenia:
„Waćpanna damą jest, czy kokotą?”
Średniowiecze:
Czyś ty, niewiasto, białogłową przeczystą, czyli zaś wszetecznicą babilońską?
Epoka kamienia łupanego (proces myślowy, języka brak):
„Walnie mnie maczugą czy zaciągnie do jaskini?”