Jeśli znalazłabyś się na bezludnej wyspie z dwoma przyjaciółmi, i każdy z was mógł zabrać ze sobą tylko dwie książki, którego przyjaciela zjadłabyś najpierw?
Co tu nie rozumieć? :)
lcd1
25 mar 2009
Dzieki wielkie Ewa. Tez tak mniej wiecej przetlumaczylem, ale pomyslalem ze moze cos nie tak przetlumaczylem, bo co ma piernik do wiatraka :P. No to teraz tylko odpowiedziec na to "bezsensowne" pytanie :).
Zjadaj chudszego najpierw, bo jak na wyspie nie ma nic do jedzenia, to z chudego wkrótce kości zostaną. Co ci po kościach bez miesa? Chyba że rosół ugotujesz. Grubszy ma więcej tłuszczu na sobie więc może poczekać zanim się go przerobi na obiad.
Przemo84
26 mar 2009
wtf?! :o rottfl :D
lcd1
26 mar 2009
A to nawet logiczne jest... nigdy bym chyba nie wpadl ;). A jak bys odp na takie pytanie:
Wyobraz sobie, ze jestes w totalnie zamknietym, pustym pomieszczeniu. Jak fizyka ma pomoc Ci sie wydostac?
pakuszka
26 mar 2009
znam ta pzrypowiastke w nieco innej wersji: ...nim gruby schudnie to chudy zdechnie...