Proszę o spawdzenie!:)

Temat przeniesiony do archwium.
If I won in a lottery my life would change. I wouldn't restrict myself and I would buy something what I dream about before, but i didn't have money for that. I would have everything I want. My friends would envy me for my winnings but they undoubtedly would be glad about the fact that I won.If I won in a lottery I wouldn't want to reveal my surname, I would like to be an anonymous. Money are very important thing in our life but you can't buy everything for example a real values such as happiness and love.
If I won in a lottery my life would change. I wouldn't restrict myself and I would buy something THAT I HAD DREAMT OF, but NEVER HAD THE money for. I would have everything I want. My friends would envy me for my winnings but they undoubtedly would be glad about the fact that I won. If I won in a lottery I wouldn't want to reveal my surname, I would like to be anonymous. Money IS A very important thing in our life but you can't buy everything: for example real values such as happiness and love.
o co chosi? ty to jestes dobry agnet!! przetlumaczylam ci tekst a ty podajesz go jaki przetlumaczony przez siebie i jeszcze masz czelnosc sie pytac czy dobrze go przetlumaczyles??? no teraz to pokazales klase, czlowieku,twoj tupet nie zna granic!!
A jednak warto bylo sprawdzic :)
A ja tylko powiem, że takie posty jak ten pierwszy, przepisywanie z innych źródeł i też dawanie do sprawdzenia, etc. skutecznie zniechęciły mnie do pomagania większości osób na tym forum, dlatego wciąż podziwiam twoją wytrwałość sobar (no kidding, I mean it).
sobar, masz racje, warto, jak tlumaczylam ten tekst oCoChosi? wczesniej to zaznaczylam wyraznie, ze nie jestem pewna w 100% co do tego tlumacznia, ale koles ostentacyjnie przywlaszczyl sobie moje tlumaczenie i powiem szczerze, ze takie zagrania baaaaaardzo mnie zniechecaja do pomagania komukolwiek na tym forum..a szkoda..
Krotko, bo nie ma nad czym sie rozwodzic.

Do Sofiji:

Co to znaczy: "przywlaszczyl sobie moje tlumaczenie". Pardon, ale to _nonsens_. Tu nie ma copyrightow.

Jesli nie bylas na 100% pewna, to co w tym zlego, ze chcial sprawdzic? W dodatku: korekta istotnie tu sie przydala (bez obrazy).

Rozumiem, ze prosba o wykonanie zadania, a potem o jego korekte u kogos innego to pewne naduzycie, ale recepta na to jest: unikac robienia zadan od A do Z.


Do amused:

Coz, widac lepiej kreuje swoj autorytet ;;;;DD
(kidding big-time!!)
Zosiu, zawsze jest wiele mozliwosci przetlumaczenia tego samego tekstu, bo jezyk daje daje wiele mozliwosci wyrazenia tego samego zwrotu. Wiec sie nie pzrejmuj:)
Ale to faktycznie brzmi jakby pytacz/ka robila jakas wojne podjazdowa:)))
>Do amused:
>
>Coz, widac lepiej kreuje swoj autorytet ;;;;DD
>(kidding big-time!!)

:D
No cóż nie każdemu dane jest zdobyć autorytet... ehhhh...trudno, będę musiała jakoś dalej z tym żyć...
:))
do sobar: wyjasnie ci, bo widze, ze nie zalapales o co mi chodzilo: wiec tak, OcoChosi dal na forum ten tekst po polsku do przetlumaczenia na angielski, wiec skoro ladnie prosil to przetlumaczylam, bo chyba po to jest to forum, zeby sobie pomagac... zastrzeglam, ze nie jestem w 100% pewna tego tlumaczenia, na co OcoChosi wyskoczyl na forum z moim tlumaczeniem i zapytal czy jest ono poprawne, ja rozumiem, ze chcial sie upewnic, ok nic w tym zlego, ale sposob w jaki to zrobil troche mi nie sie nie spodobal, wrzucil tu ten tekst po angielsku tak jakby to tlumaczenie bylo jego.. mam nadzieje, ze teraz juz wyklarowalam sytuacje, pozdrowka!
moze to faktycznie jest jakas "wojna podjazdowa", coz ludzie zaskakuja mnie niejednokrotnie ;)
hmm widze ktos sie podaje jako ja i uzyl mojego nicku widac to po IP powyzej. Niestety nie moge byc w UK i Polsce w ciagu tej samej godziny...:)))
Mam nadzieje ze to pomylka i ktos zaadresowal post do mnie wpisujac moj nick jako jego zamiast zaadreswoac do RitySkity w tresci, bo tak to wyglada jakbym sama ze soba gawedzila i polowa mnie byla w UK a polowa w Polsce:)) hehehe
Rita przypadkiem podszylam sie pod twojego nicka ;) przepraszam cie najmocniej..
chcialam zaadresowac do ciebie mojego posta i wpisalam RitaSkita w miejsce autora, po prostu pomylka ;)
>to wyglada jakbym sama ze soba gawedzila i polowa mnie byla w UK a
>polowa w Polsce:)) hehehe

też bym tak chciała:)))
;) niee szkoooodzi;) tak tez podejrzewalam ze to pomylka;) zdarza sie:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Nauka języka