>Ucząc się samodzielnie, na pewno będziesz miał mnóstwo pyrań, z czego
>większośc będzie dotyczyła właśnie gramatyki. Akurat wyjaśnienia
>gramatyczne w podręczniku dla początkujących samouków powinny być w
>języku ojczystym uczącego się. Polscy autorzy po prostu potrafią
>przewidzieć, co może uczącemu sprawiać najwięcej trudności. Bejotka
>ma całkowitą rację.
OK. Okreslilem sie jako sredno-zaawansowany (ze wskazaniem na sredno)
i w temacie np. gramatyki np. niebieski podrecznik Murphiego (jest jescze czerwony dla poczatkujacych) jest dla mnie zrozumialy. Ale nudnym jest przerabianie lekcji za lekcją
z samej gramatyki wiec dlatego szukam podrecznika ktorego lekcje pozwalaja uczyc
sie i gramatyki i slownictwa itd. a do Murphiego bede sie odwolywal aby zglebic
dane zagadnienie gramatyczne... przynajmniej tak to sobie wyobrazam.
Rozumiem, ze polscy autorzy moga przewidziec ale moja wiedza z zakresu gramatyki
polskiej jest zerowa. Nie pamietam juz czym sa czesci mowy, czesci zdania i nie mam
zamiaru ani ambicji tego sie uczyc. Mowie i pisze po polsku i tak tez chcialbym po
angielsku, dlatego daje sobie spokoj z doktorsko-profesorskim podejsciem, nie jest
mi to do szczescia potrzebne.
>Nie wiem, czy wiesz, ale od kilku lat brytyjskie wydawnictwa językowe
>prześcigają się w tworzeniu 'mutacji' podręczników na rynek
>okreslonego kraju. Takie podręczniki pisane są przez co jamniej dwóch
>autorów: Brytyjczyka (czy Amerykanina, Kanadyjczyka) i Polaka, Greka,
>Hiszpana itp. Zwykle zawierają wkładki_gramatyczne_ z dodatkowymi
>ćwiczeniami "for Polish students". Nie chcesz, nie wierz, ale moim
>zdaniem rozumujesz błędnie.
Dziekuje, jesli autorem nie jest wylacznie siwy polak to bardzo chetnie. Nie ufam
starej gwardii szpakowatych wykladowcow.
Czy mozesz polecic mi jakies tytuly tego typu podrecznikow. Bardzo chetnie
sie nim przyjze.
kind regards :)