Problem, dlaczego tak jest?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam, znacie pewnie w Ang. zasadę pojedyńćzego przeczenia? Wiecie, nie możemy powiedzieć: 'Nobody don't know' ani 'I don't havn't'.
No więc dlaczego widuje się, np.: w piosenkach coś takiego:

"We don't need NO education"? albo......
"We don't have NO satisfaction"?

Czy jeżeli chcielibyśmy powiedzieć: /nie mamy ŻADNEJ satysfakcji/, to nie użylibyśmy "ANY"? - popatrzcie: We don't have any satisfaction.


No i jak to tłumaczyć?
Dołączam się do pytania i dodam jeszcze przykłądzk:
I can't get no sleep :D
I ain't no worry
Albo
I ain't know nothin' 'bout no Ohio

Ludzie tak czasem mówią, ale nie jest to uznawane za poprawne językowo. Nie używać. Tłumaczyć tak samo jak zdania z pojednyczym przeczeniem.
uwaga
czasem podwójne przeczenie jest używane z premedytacją:
he didn't say nothing = he said something
(wypowiedziane z akcentem na nothing)
Po polsku "Nieprawda, że on nic nie powiedział")
A czy zamiast 'NO' danie' ANY' będzie równiez dobre/poprawne i zrozumiałe?
al w ktorym przykladzie. Z reguly tylko zdania z ANY sa poprawne