Rozumienie ze słuchu

Temat przeniesiony do archwium.
W moim przypadku wygląda to tak, że gdy na nagraniach, serialach, filmach itd. ktoś mówi wolno, potrafię wyłapać praktycznie 100% wypowiedzi, nawet, jeśli słyszę jakieś słowo pierwszy raz to potrafię domyśleć się jak ono wygląda.
Problem zaczyna się, gdy ktoś mówi szybko i zarazem niewyraźnie, wtedy często nie rozumiem nawet najprostszych słów, często jakieś szybko wypowiedziane zdanie brzmi dla mnie jak bełkot.

Macie jakieś konkretne sposoby na naukę słuchania? Jak szybko przychodzą efekty?
ja juz pare ladnych lat zyje na obczyznie, i wciaz nie rozumiem slangu, szybkiej mowy czy jakiegos belkotu; gdyby istnial jakis prosty sposob na tego typu problem, sam bym byl zainteresowany; a tak, po prostu trzeba sie liczyc z tym, ze sie nie zrozumie danej osoby, i prosic trzeba wtedy o powtorzenie - tak, jak to robia i rodowici rozmowcy
Ja mam własnie odwrotnie - rozumiem co ktoś mówi, jak coś to zapytam o powtórzenie.. problem zaczyna się przy oglądaniu filmów i słuchaniu konferencji.
Myślę, że najlepszym sposobem jest po prostu słuchać i słuchać - po prostu obyć się z językiem.
Na filmach to ludzie tak roznie mowia, ze nativi tez nie zawsze wszystko rozumieja. Trzeba sobie wlaczyc napisy ang, a jak nie ma mozliwosci, to trudno. Po polsku tez nie zawsze rozumiemy jak ktos mowi na filmie w tle, mamrocze itp.
Cytat:
ja juz pare ladnych lat zyje na obczyznie, i wciaz nie rozumiem slangu, szybkiej mowy

Jak dlugo jestes na tej obczyznie? Jak duzo obcujesz z zywym jezykiem?
13 latek, z malymi przerwami; ja to mam angoelski na codzien, bo i mieszkam z nativami, no i wokolo tylko mam angielski; ale przyjezdzam do Polski na rodzinne imprezy, tak wiec mojej glowie ciagle mieszaja sie te dwa jezyki na dobre :)
engee30-
ale dwa drinki na outside, bo jestem tired'...to chyba zrozumiesz? :-)
Temat przeniesiony do archwium.