Zacznijmy od tego, że w pytaniu są aż dwa idiotyzmy w jednym zdaniu.
....
czy ta osoba jest osiedleńcem i mieszka w tym państwie od zaledwie 200 lat czy jest oryginalnym obywatelem z 30 pokoleń wstecz. .....
Abstrahując od złego przymiotnika "oryginalny" i wstrętnego nacjonalistycznego wydźwięku całości....
A co do meritum to mamy takie ładne określenia jak nasze "z dziada pradziada" czyli "born and bred" albo przymiotnik "bred-in-the-bone"
edytowany przez argazedon: 23 wrz 2019