Znając Londyn na wylot (czyli całkowicie)
Londyńscy taksiarze znaja stolicę jak swoją własną kieszeń. Po prostu wskocz do jednego z 22 tysięcy miejskich samochodów wyróżniających się pod względem kształtu i wskaż kierowcy kierunek podróży. Nie ma znaczenia, jak mała i trudna jest do znalezienia ta ulica, kierowca i tak będzie w stanie zabrać cię tam bez problemu.
1... Podczas tego okresu czasu, który zająć może od dwóch do czterech lat, przyszły kierowca taksówki musi poznać najbardziej bezpośredni kurs do każdej drogi i do każdego ważnego budynku w Londynie. Aby to osiągnąć, większość uczących się jeździ po mieście na małych motorach, ćwicząc jak poruszać się do i z różnych miejsc w mieście.
Poruszanie się po Londynie na motorku może przynosić problemy, zwłaszcza zimą. 2... 'Gęsty śnieg leżał wszędzie, i musiałem włożyć na siebie rajstopy mojej mamy ponieważ było mi tak zimno,' powiedział.
Kierowcom uczącym się nie wolno pracować i zarabiać pieniędzy jak normalnym kierowcom. 3... Okres przeszkolenia może dużo kosztować ponieważ uczący się muszą pokrywać koszt swoich własnych wydatków (jeżdżąc po Londynie używając własnego środka transportu), badań, którym się poddają oraz testów, które zdają.
Gdy już świeżo upieczony taksówkarz posiada swoją licencję, kolejną rzeczą, z jaką muszą się zmagać to społeczeństwo. Kierowcy są zgodni - większość pasażerów to bardzo mili ludzie, choć od czasu do czasu potrafią być okropni.
Ale, jak wyjaśnia Brian Turner, lat 53, taksiarz od trzydziestu lat, 'twoim zadaniem jest zawieźć ich tam gdzie chcą, w bardzo uprzejmy i miły sposób, jacykolwiek oni by nie byli. W końcu, jeśli jesteś niemiły dla swojego pasażera, nie dostaniesz napiwka.'
4... Colin Sinclair został kiedyś zaatakowany przez pasażera, który nie chciał zapłacić za przejazd: 'Chwycił mnie za rękę i powiedział - zaraz ci się dostanie - i wówczas zaczął pchać mnie do okna. Na szczęście udało i się dobyć radiostacji i w przeciągu pięciu minut dwudziestu kierowców przybyło mi na pomoc.
5... Dużą zaletą tego systemu jest to, iż kierowcy już z góry znają imię oraz cel podróży swoich pasażerów, co jest bardzo pożyteczne jeśli coś przykrego się wydarzy.
6... Znane osobistości oraz politycy często używają taryf a to może wnosić dodatkowy smaczek w życiu kierowców. Brian Turner miał możliwość kiedyś przewozić dwie księżniczki swoją taryfą - nawet nie zdając sobie z tego sprawy! Tak to sobie przypomina: 'Zatrzymały mnie przed bramą Pałacu Kensington. Wiedziałem, żę je widziałem wcześniej na fotografiach, ale dopiero po tym, jak wysiadły zdałem sobie sprawę, kim one były!'
Rozmawianie i prowadzenie auta w tym samym czasie nie jest łatwe. 7... Oni oraz ich taksówki są znakiem rozpoznawczym stolicy i są kojarzeni na całym świecie, razem z Królową i Big Ben'em, jako wielka brytyjska tradycja.
I just hope this is the text you were talking about.