bardzo proszę o pomoc w sprawdzeniu

Temat przeniesiony do archwium.
proszę o poprawienie błędów i przetłumaczenie niektorych słów, mó jangielski jest słaby dlatego uprzędzam o wielu błędach:(


A man called James who was famous photographer went to London to see a friend with which didn’t see since a long time. When he got to his huge house, a very strong women opened old the door. She invited him into the living room and She was told him to feel at home it and gave him a drink
After a short time he feel asleep in a comfortable armchair. When he woke up he was on a boat on opened sea. There were hungry sharks everywhere (around him). He was petrified.When One of shark has swum up for him James begun aloud scream and run into water
In the moment James woke up (tym razem) in armchair. To był tylko zły sen.
A man called James who was a famous photographer went to London to see a friend who he didn't see for a long time. When he got to his huge house, a very strong women opened an old door. She invited him into the living room and she told him to feel at home and gave him a drink.rnAfter a short time he fall asleep in a comfortable armchair. When he woke up he was on a boat on open sea. There were hungry sharks everywhere around him. He was petrified. When one of shark has swum up for him James began to cry and ran into the water. rnIn this moment James woke up. This time he was in an armchair again. Fortunatelly, it was only a bad dream.rnrnWydaje mi sie, ze powinno byc dobrze :)
A man called James, who was a famous photographer, went to London to see a friend WHOM he didn't see for a long time. When he got to his huge house, a very strong womAn opened an old door. She invited him into the living room and she told him to feel at home and gave him a drink.rnAfter a short time he fEll asleep in a comfortable armchair. When he woke up he was on a boat on open sea. There were hungry sharks everywhere around him. He was petrified. When one of THE sharkS swam up for him James began to cry and ran into the water. rnIn this moment James woke up. This time he was in an armchair again. Fortunatelly, it was only a bad dream.rnrn

Poprawilem bledy, ale tekst jest lekko niespojny, malo sensowny. Radze napisac jeszcze raz, moze po polsku, a pozniej przetlumaczyc.
dzięki, wiem ze mało sensowny, ale miałam podane niektóre zdania i moim zadaniem było poszerzenie tych zdan o jakies nowe informacje, nic innego wymyslic nie umiałam za bardzo :(
Hehehe no ale zle nie jest, wiec sie nie przejmuj =)
A man called James, who was a famous photographer, went to London to see a friend WHOM he HADN'T SEEN FOR A LONG TIME. When he got to his huge house, a very strong womAn opened an old door. She invited him into the living room and she told him to feel at home and gave him a drink.rnAfter a short time he fEll asleep in a comfortable armchair. When he woke up he was on a boat on open sea. There were hungry sharks everywhere around him. He was petrified. When one of THE sharkS swam up for him James began to cry and ran into the water. rnIn this moment James woke up. This time he was in an armchair again. Fortunatelly, it HAD ONLY BEEN A BAD DREAM.rnrn

IMHO winno byc tak :>
Pierwsze past perfect, jak najbardziej =)
Drugie wydaje mi sie zbedne, ale tez chyba moze byc.
>Poprawilem bledy, ale tekst jest lekko niespojny, malo sensowny. Radze
>napisac jeszcze raz, moze po polsku, a pozniej przetlumaczyc.

ale tak nie wolno nikogo uczyć! Przez dwa lata wbijali mi do głowy, że należy uczyć wyrażania się od razu w języku obcym, żadnego tłumaczenia, bo to zazwyczaj tylko komplikuje sprawę.
Hmmm powiem Ci, ze jezeli trudnosc sprawia zbudowanie zdania po angielsku, to lepiej po polsku sobie przygotowac i dopiero tlumaczyc. Masz wtedy wieksza szanse na stworzenie czegos sensownego. Ja np. wole pisac po polsku i wtedy tlumaczyc (choc nie mam okazji tego robic), bo wtedy buduje duzo ladniejsze zdania, uzywajac wielu synonimow i w ogole. Ale ile osob tyle opini =)
>Ja np. wole
>pisac po polsku i wtedy tlumaczyc (choc nie mam okazji tego robic), bo
>wtedy buduje duzo ladniejsze zdania, uzywajac wielu synonimow i w
>ogole.

Ty jakiś wyjątek od reguły jesteś :) Zazwyczaj jest tak, że po polsku uczniowie układają sobie dość skomplikowane zdania i potem mają problemy z przetłumaczeniem.

Chyba że właśnie ktoś zna już język dość dobrze...
Wtedy to chyba działa - jak w Twoim przypadku. :)
=) Dziala dziala. Po czesci studia beda ode mnie tego wymagaly, wiec nie ma sie co dziwic. A Ty co, nauczycielka jestes? "zazwyczaj..uczniowie" =)
Można tak powiedzieć :) Ale to stwierdzenie to wzięło się pewnie z przeuczenia metodyki w ostatnim czasie :)
This time he was in THE armchair again.
Nie pasi mi zdanie - She told him to feel... (Kazała mu czuć się jak w domu???)
Lepiej: She said he could feel...
Ojojojo belfer!!! =) Czyli trzeba na Ciebie teraz uwazac, tak? No ladnie ladnie =) Jakby to powiedzial amerykanonin: FUCKING A
>Ojojojo belfer!!!
nie pierwszy i nie ostatni tutaj :)
Ale pierwszy, ktory ukryl sie przede mna =) Akysz!! Choc teraz jak jestem na studiach, to jakos luzniej podchodze do tematu =)

Z innej beczki, zobacz moje tematy i watek z "because". Niby niewazne, a anglik mnie poprawil jak mu to napisalem. Czyli jednak zwracaja uwage. 2 zdania do tlumaczenia to byly =)
Bo ja na etapie takim bardzo początkującym i wciąż studiującym jestem :)
Studia zmieniają postać rzeczy, pewnie, że się dużo tłumaczy.
Ja miałam na myśli naukę początkujących :)
No to mam szanse stlumic te pasje w zarodku =) Boze, boze, nauczyciele atakuja =)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa