over to you

Temat przeniesiony do archwium.
jest to zwrot w podręczniku do ang. przed zadaniem jakiejś pracy np. wykonania jakiejś ankiety itd.Czy to oznacza teraz twoja kolej, ale chyba nie bo by było now your turn
Teraz ty?
'teraz ty mowisz'
'przekazuje ci glos'

cos w tym stylu

czesto slyszane jak np. piloci rozmawiaja z baza itp.
taaaaaaaaaaak

w filmach się to słyszy też, coś jak oddaję Ci głos też
wydaje mi się, że to by się równało back to you
Zastrzegam: nie w ramach złośliwości:

>wydaje mi się, że to by się równało back to you

Naprawdę można zastępować jedno drugim? Bo mnie to nie pasuje. A przynajmniej nie w 100 procentach. "Over to you" możesz powiedzieć do człowieka, który może się odezwać dopiero po raz pierwszy (choć niekoniecznie); natomiast "back to you", mówisz do kogoś z kim już rozmawiałeś i kto po raz któryś ma Ci coś powiedzieć (nie po raz pierwszy). Tak mnie się wydaje.

Pójdę sobie do pracy, to może mnie coś mądrego najdzie.
thx
Gdyby nie można było zastępować, j. ang byłby ubogi, a to przecież najbogatszy język, pomijam japońskie i inne cuda
Mam podobne odczucia co do wyrazenia 'back to you' co To_ja.
>Gdyby nie można było zastępować, j. ang byłby ubogi

Tak, ale to nie znaczy, że można zastępować jak się komu upodoba. Wróciłam z pracy i nie zmieniłam zdania. Po mojemu: "back to you" możemy zawsze zastąpić wyrażeniem "over to you"; natomiast zastępując wyrażenie "over to you" wyrażeniem "back to you" nie zawsze będziemy mieli to samo:

Skończył się mecz. Zaczyna się dyskusja. Dziennikarz wysłuchuje pana A, potem pana B, znów zwraca się do pana A (używając "back..." lub "over..."), w końcu zauważa pana C i do niego mówi (tylko i wyłącznie) "over...", bo "back..." w tym wypadku nie pasuje.

Dobrze myślę czy przekombinowałam?
>Mam podobne odczucia co do wyrazenia 'back to you' co To_ja.

Pakk, Ty miałeś odczucia, a ja głupia się produkowałam w "międzyczasie" z wyjaśnieniami. Trzeba było te odczucia mieć wcześniej. Zaoszczędziłabym sobie trochę czasu.
a w dzienniku - np fox TV słyszę back to you z takim samym wydźwiękiem jak over to you, bo koleś przekazuje mu głos, oddaje głos korespondentowi - tyle, że Fox TV to takie mało zacne cudo, używają wyrażeń z różnych rejestrów.

oczywiście jakaś tam śladowa ilość over to you w odniesieniu do back to you nie konotuje się tam samo, ale przyjmuję, że w j. polskim też nie wszystko ma taki sam wydźwięk. Zatem to co mi się wydawało, już się nie wydaje i atakuje To_ja i przebija "kombinacje" na prosty znak równa się z przewagą dla over to you.

Poletko chwały i sławy ? Przykład pana A z B i C wydaje się logiczny, z małym wyjątkiem, jak może nie pasować, skoro użył ? Czyżby miał coś innego na myśli? A jeśli miał, to dlaczego komunikuje do B albo z over albo z back, niech się zdecyduje, bo przecież twierdziłaś, że back i over znaczą co innego, a u Ciebie to samo. Postawiłaś znak równości jak ja ? Czy kombinując nie zagalopowałaś się troszkę ?
~merix~, Ty się nie denerwuj... ochłoń i przeczytaj raz jeszcze co napisałam. Przemyśl.
I żebyś wiedział: ja nie dyskutuję z Tobą, by Ci udowodnić, że się mylisz (nie mogę dyskutować, bo do Twojej wiedzy mi tak daleko jak stąd do Marsa). Ja się pytam. Mam takie a nie inne odczucia i chcę by ktoś mi powiedział czy są słuszne.
Taki sama odległość wiedzy dzieli mnie od Pana MG, a on zawsze myśli, że ja się upieram, tak jak ja myślałem, że To_ja robi, a ona tylko pyta, dlaczego zatem i MG nie może zrozumieć, że ja pytam ?????????????

NO IDEA!!!

To taka mała dygresja, a wracając do Ciebie, to spieszę donieść, że IMHO to znaczy to samo, tylko rejestr troszkę inny -over to you bardziej formalne.

Jeszcze zrobię przegląd filmów i newsów i Ci powiem za parę dni czy to się potiwerdza, taki mały rekonesans i będziemy mieć jasność. Deal ?
>Taki sama odległość wiedzy dzieli mnie od Pana MG, a on zawsze myśli,
>że ja się upieram, tak jak ja myślałem, że To_ja robi, a ona tylko
>pyta, dlaczego zatem i MG nie może zrozumieć, że ja pytam ???

No wiesz, po takim stwierdzeniu:

">Prowadzenie dyskusji w tym względzie uważam za zbyteczne. Nikt nie
>może podważać takiego stwierdzenia, skoro jest ono słuszne. Proszę
>zatem nie podważać tego co piszę, choć nie wiem jak w pana mniemaniu
>jest ono niesłuszne."

Trudno sądzić, że to jest pytanie.

Dalej nie dyskutuję - mam kota na kolanach i on domaga się by go głaskać (jeszcze trochę a podrapie mi brodę). Pisać jedną ręką nie umiem.

Aha:

>Deal ?

Dobrze.
Ogólnie pisałem. Podany przykład to stwierdzenie, bo jak doszliśmy do porozumienia, w tym co mówił Pan Mg było i moje ziarenko prawdy. :)

Już nieważne :)
Czasem... przeważnie w angielskich grach ten zwrot oznacza "Twój ruch..."
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie