No wlasnie! Ja takze mam ten problem!
Zwlaszcza, ze jestem tutaj na kontrakcie AU PAIR i dowiadywalam sie w Polsce (bylam na Wielkanoc), ze z tego smiesznego kieszonkowego tez bede sie musiala rozliczyc! :( No i wlasnie te smieszne kieszonkowe urosnie mi w Polsce do niezbyt malych rozmiarow (relatywnie).
A zeby bylo smieszniej, to jak dostaje wynagrodzenie co tydzien, zalozmy w piatek to w kazdy piatek musze sparwdzic jaki jest kurs funta i wedlug niego sie rozliczac potem! Tak mi powiedziala babka w urzedzie skarbowym! Paranoja jakas!
A poza tym to mnie to starsznie wkurza, bo skonczylam studia w Polsce i przyjechalam tutaj, bo nie chcialam pracowac za 600 zlotych miesiecznie, zwyczajnie zwialam, a teraz jeszcze sie okazuje, e i tak bede musiala oddac mojemu ukochanemu krajowi swoja kase!
Wiec dolaczam sie do tego pytania baaardzo, jesli ktos mial juz jakies doswiadczenia z tym zwiazane to bede bardzo wdzieczna jesli sie tym podzieli!