Niepotrzebna ta ironia. Ja nie napisałem, że systematycznie uczę sie w takim tempie, tylko że jest to możliwe. W momencie, gdy jest mi potrzebne sownictwo z określonego działu jestem w stanie 50 słow dziennie wprowadzić do bazy i nauczyć się ich. Przy czym zawsze staram się tworzyć bazy z dźwiękiem. Obecnie nie jest to takie trudne, prawie każdemu podręcznikowi towarzyszą kasety lub płyty z nagraniami.
W swoich bazach staram się umieszczać słówka z przykładami, podobnie jak to jest w pakiecie
Profesor Henry - Słownictwo i bazie SM demonstracyjnej znajdujacej się na płycie Rzeczpospolitej FCE Words. W moich bazach nie ma nagrania poszczególnych słów, a tylko przykłady. Ale przecież każde słowo w każdym języku wymawia się zupełnie inaczej w zdaniu niż wg słownika.
Druga sprawa: to, że potrafię korzystając z SM opanować 1500 słów w ciągu miesiąca nie oznacza, że tyle muszę się uczyć przez całe 12 miesięcy. Przecież nauka języka to nie tylko nauka słówek i nie tylko gramatyka. To również konwersacje i lektura. Trudno jednak uczestniczyć w konwersacjach znając tylko np 900 słówek, trudno też czytać powieść, gdy zna się ich 3000.
Dlatego napisałem o tych 3000. Mogą to być słówka z Basic English lub z jakiejś własnej bazy. Np. parę lat temu napisałem bazę First Steps in English na podstawie kursów First Steps in English i The Next Steps to English. Zawierała ona tylko słowa i wyrażenia, które zajmowały 25% każdej kasety. Razem było ich ok. 4.000.
Obecnie wydana przez SuperMemo World baza oparta na tych materiałach ma dużo więcej jednostek, ćwiczenia bardziej skomplikowane niż "przetłumacz na angielski", ładniejszą grafikę i o wiele lepsze nagrania.
Nie pisałem nigdy niczego, by sie pochwalić, ale po to, żeby zachęcić młodszych ludzi do nauki i do korzystania z komputerowego wspomagania nauki.
Moje osiągnięcia są raczej skromne w porównaniu z wynikami innych ludzi.
Pisałem juz o tym. Heinrich Schliemann uczył się języka w ciągu przeciętnie 6 tygodni. Stosował prostą metodę, kuł na pamięć 20 stron dziennie z jakiejś książki, która znał w innym języku, zazwyczaj była to Biblia. Na podstawie wyuczonych tesktów pisał potem eseje, które dawał potem do sprawdzenia jakiemuś native'owi.
Parę lat temu czytałem wywiad z jednym z naszych multipoliglotów, powiedział, że jest w stanie nauczyć sie nawet 800 słowek dziennie, a naukę języka zaczyna od przerobienie w ciągu tygodnia podręcznika gramatyki. Potem "zanudza" znajomych prośbami o wyjaśnienie niezrozumiałych wcześniej szczegółów. W ten sposób nauczył się ponad 30 języków.