Dziękuję. Miło jest wiedzieć, że moje uwagi są wykorzystywane.
Wydaje mi się jednak, że albo ja źle zrozumiałem Twój post, albo Ty niewłaściwie korzystasz z programu SuperMemo.
Piszesz:
>Po drugie uwaga na temat używania programu. Zwroty z którymi mam
>większe trudności dostaja ocenę żle i lądują w utrwalaniach na ten sam
>dzień. Jeżeli na koniec nauki mam dalej trudność z tym zwrotem dostaje
>od znów ocenę żle i pozostaje w utrwalaniach. Zwrot ten powtarzany jest
>codziennie i dotąd otrzymuje ocenę źle aż nie będzie z nim problemów.
>Z utrwalania uczyniłem swego rodzaju ... "magazyn" zwrotów z którymi
>mam problemy.
W każdym dziennym przebiegu trzeba obowiązkowo poprawić wszystkie wyrażenia, nie wolno zostawiać ich na jutro lub pojutrze. Program SuperMemo automatycznie wyznaczy najbardziej optymalny termin powtórki. Jesli nie znasz jakiegoś zwrotu, to powinieneś jeszcze przed jego oceną nagrać swój głos, porównać z głosem lektora i uczynić to 10, 20 a może nawet 50 razy, aż nauczysz się to wymawiać bardzo płynnie, prawie po angielsku ;)). Dopiero wtedy możesz ocenic go na 3,2 lub 1.
Później, gdy zaczniesz przerabiać powtórki okaże się, że prawie wszystkie z wyrażeń "do utrwalenia" rozumiesz i możesz ocenić na 4. W procesie utrwalania nie ma różnicy między ocenami 4 i 5.
Jesli jednak jakieś wyrażenie jest wyjątkowo oporne, to znów ucz się go na pamięć do skutku. Lepiej jest uczyć się 10 wyrażen dziennie do ich perfekcyjnego opanowania niż 100 byle jak.
Jeśli chodzi o program
Profesor Henry Słownictwo, to nie traktowałbym go jako uzupełnienie SM. To oryginalny program zawierający inny zakres słów, z których każde jest prezentowane z jednym lub kilkoma zdaniami przykładowymi. Warto się ich uczyć niezależnie od tego, czy korzystamy z kursu First Steps in English, czy uczymy się na profesjonalnych kursach stacjonarnych.
Metoda przyjęta przez autorów programu pozwala uczyć się słownictwa "na zawsze".