programy dla dzieci

Temat przeniesiony do archwium.
Proszę poradzcie mi jaki jest najlepszy program do nauki angielskiego dla 4,5 latka.
Nie ma takiego!!!

Najlepszym programem dla dzieci jest znająca angielskie bajki i piosenki mama. Powinna dzieciom opowiadać bajki, wtracając od czasu do czasu jakieś angielskie zdanie, czytać wierszyki i śpiewać piosenki.
Hej, trochę późno odpisuję, ale mam nadzieję, że mi jeszcze pomożesz.
Czy w sytuacji kiedy mama ma , lub raczej w ogóle nie ma akcentu angielskiego, nie lepiej by było kupić malcowi euro + dla dzieci.
Dziięki z góry za radę.
Jestem fanem programów komputerowych, ale jestem głęboko przekonany, że mogą być skuteczne dopiero poczynając od gimnazjum. Młodsze dzieci musi uczyć osoba bardzo dobrze przygotowana do tego, która przebywa z dzieckiem cały czas i to im zaśpiewa piosenke po angielsku, to przywoła dziecko do sibie w tm języku, pochwali lub skarci (nierobiąc mu krzywdy psychicznej). Dziecko, które ma 4, 5 lat nie umie jesczcze pisać, nie ma pojęcia o strukturach gramatycznych, ma naturalną skłonnośc do uczenia sie języka, ale musi to być proces bardzo naturalny, jesli nie jesteś wystarczająco biegła w angielskim nie zaczynaj tego. Za 3-5 lat bedzie to o wiele atwiejsze.
Kiedy widzialem taka gre 7 diamentow - bardzo fajna - nauka poprzez gre - chodzisz po miescie i za zrobione cwiczenia dostajesz diamenty ktore otwieraja ci kolejne czesci miasta.

polecam
next
Całkiem fajny program dla dzieci od lat 5 jest:
Bolek i Lolek. Język angielski dla dzieci. Wydawnictwo Aidem Media. Cena około 45 zł.
Mówią wszystko po angielsku, ale jest też opcja z tłumaczeniami. Obsługa intuicyjna i dzieci nie mają z tym problemu. A program wciąga!:)
"Kiedy widzialem taka gre 7 diamentow - bardzo fajna - nauka poprzez grę" Rzeczywiście jest taki program wydany przez Wydawnictwo Edgard, które wydaje Profesorów, ale obecnie nie ma już go w ofercie firmy.

Również SuperMemo World wydał program dla dzieci "Bird Words" i też go nie uświadczysz w sprzedaży.

Young Digital wydawało program Mickey Euro na licencji Disneya, niestety licencja była tylko czasowa i nie została przedłużona.

Znamienne, że najlepsze u nas i nie tylko u nas firmy tworzące oprogramowanie edukacyjne wycofały się z rozwuijania akurat z tej grupy programów.

"Całkiem fajny program dla dzieci od lat 5 jest Bolek i Lolek."

Jest jeszcze kilka innych podobnych programów, ale żaden z nich nie nadaje się do samodzielnej nauki dzieci. To tylko marketingowe gadżety.
Dziecko w wieku 5 lat uczy się wyłącznie przez zabawę i chyba trudno oczekiwać, żeby siedziało przy komputerze i przerabiało lekcję za lekcją czy wkuwało słówka z Super Memo czy prof. Henrego. Dlatego takie "gadżety", jak to nazwałeś, są bardzo dobre do tego celu. Dziecko się pobawi i opanuje podstawowy zakres słów. Na pewno nie zniechęci się do nauki, ponieważ samo domaga się zabawy z tym programem. I o to właśnie chodzi.

A program, o którym wspomniałem, naprawdę podobał się maluchom :)
Ależ ja nie rekomenduję rodzicom kupowania dla dzieci programów SuperMemo, Profesor Henry, czy EuroPlus. Napisałem tylko, że te najpopularniejsze u nas firmy próbowały zająć się również programami dla najmłodszych dzieci, ale ich eksperymenty zakończyły się niepowodzeniem. Dlatego nazwałem je gadżetami. Wiem, że dzieci najlepiej uczą sie przez zabawę, poważny kontakt językowy z rodzicami i kontakt z obcojęzycznymi kolegami. Mój syn w przedszkolu miał kolegów i koleżanki rosyjsko języczne. Te dzieci cudownie mówiły po polsku, w każdej chcili przechodziły z jednego języka na drugi. Dzieci polskie nie były tak biegłe w rosyjskim, przecież wszystkie zabawy odbywały się w języku polskim.

Jeszcze raz podkreślam, nauka języka obcego dzieci w wieku przedszkolnym wymaga profesjonalnie przygotownych nauczycieli i dobrze znających język rodziców. Programy to gadżety, które trochę pmagają, ale matka bez pomocy profesjonalistki nie poradzi sobie z nauczaniem dziecka.
Zgadza się: w 100%! :) Gdy jednak nie można załatwić sobie osoby, która w sposób profesjonalny nauczy nasze dziecko angielskiego, lepiej jest bawić się różnymi gadżetami niż nie robić nic :) Zawsze dziecko się trochę osłucha, poćwiczy pamięć i będzie się dobrze bawić.

Wydaje mi się, że już niedługo pojawią się dobre programy dla dzieci. Świadomość rodziców w kwestii nauki języków obcych jest coraz większa, więc to na pewno przyciągnie producentów.
Witaj
Ja bym Ci polecił serię "angielski w domu" możesz zobaczyć tu http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/angielski/ moja mała po paru dniach śpiewa wszystkie piosenki zresztą oceń sama
Akurat takich małych dzieci nigdy nie uczyłam ale 10-letniemu braciszkowi bardzo przypadły do gustu gierki, które umieściłam na www.anglik.ovh.org/dzieci.html
Może niektóre będą odpowiednie dla tak małego dziecka.
Zobacz tez nowa wersje 7 diamentów Edgarda - choc nie wiem czy dla 5 latka program nie bedzie za trudny.

Pozdrawiam
Witek
Nie rozmuem czegoś... jestem mama siedmiolatka i tłumaczem j.angielskiego. Kupiłam jakiś czqs temu program "7 diamentów" i kompletnie nie wiem ani ja ani syn jak się w tym programie poruszać, jak zdobywać nagrody, jak się dostać do gier. Wiele plansz jest tylko opisanych i nie mam pojęcia skąd początkujące dziecko ma wiedzieć jak napisać dane słowo, skoro go nie zna, a plansze do ćwiczeń od razu wymagają jakiejs znajomości jezyka i domyslania się co autor obrazków miał na myśli. Skąd moje dziecko ma wiedzieć , że jakiś pan na obrazku to "uncle" a nie ojciec, dziadek, mężczyzna, sąsiad itd? Proszę o porady od zadowolonych uzytkowników jak korzystać z tego programu lub doradzenie innego programu dla początkującego ucznia.
Poprawiłaś mi humor :). Opowiem Ci bajkę - ja kupiłem program dla dorosłych - jestem informatykiem, projektuję interfejsy i programy do nauki języków i skąd mam wiedzieć, że żeby cokolwiek bardziej zaawansowanego zrobić w tym programie, należy wcisnąć Alt-Ctrl-F12 (albo jakoś tak, o dziwo nie pamiętam)... Odpowiedź: przeczytać instrukcję - jest to już gdzieś na stronie 31 :). Jaki z tego morał? Ktoś nie potrafi projektować interfejsów i programów, skoro mama nie potrafi obsłużyć programu dla dzieci, a informatyk nie potrafi obsłużyć programu konkurencji. I jest takie powiedzenie - jeśli wszystko inne zawiedzie, skorzystaj z helpu, ale to chyba zbyt radykalne, poza tym wszystkiego nie rozwiąże. Prawda jest taka, że producenci niemal nie testują swoich programów na ludziach i wydaje im się, że skoro redaktorzy w gazetach komputerowych po krótkim przeszkoleniu potrafią trochę obsłużyć program, to każdy sobie poradzi. Np. SuperMemo dobrze to zna chyba tylko Woźniak i Bejotka, bo dla nas, zwykłych śmiertelników, to zbyt skomplikowane :).
ja tez nie mam pojecia o co chodzi w tym programie ( jestem nauczycielem jez. ang), jezeli go pani juz rozpracowala prosze o kontakt [email]
dziekuje
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa