Beznadziejne Supermemo?!

Temat przeniesiony do archwium.
Niedawno zaopatrzyłam się w program Supermemo Intensiv Deutsch. Słyszałam o nim bardzo wiele pozytywnych opinii, tak jak i w ogóle o technologii Supermemo. Podobno jest on bardzo dobry do zapamiętywania słówek... piszę 'podobno', bo wprawdzie lubię pracę z tym programem, ale Profesor Klaus wydaje się lepiej uczyć słówek.
Bardziej stopniowo.
A może Supermemo jednak "wdraża" do mojej pamięci słowa lepiej niż Prof. Klaus, a ja tego nie dostrzegam?
>A może Supermemo jednak "wdraża" do mojej pamięci słowa lepiej niż
>Prof. Klaus, a ja tego nie dostrzegam?

Własnie. Prof. Klaus zarówno jak Prof. Henry to dwa bardzo dobre programy, jednak system powtórek Supermemo itd. itp. sprawia, że zapamiętuje się trwalej, lepiej.
Przewaga Supermemo nad Henrym to również to, że Supermemo łączy gramatykę ze słownictwem, a w prof. Henrym dą dwa osobne programy do gramatyki i słownictwa.
No i dla zaawansowanych to to raczej nie jest... zasób słów, jak już ktoś pisał do poziomu średniozaawansowanego.
Ja mam zarówno prof. Henry'ego jak i Klausa i bardzo chwalę sobie te programy.
Jeśli ktoś jest na zaawansowanym poziomie, to nie warto kupować Henry'ego tylko po to, żeby nauczyć się 2 tysięcy słówek, podczas gdy w programie jest ich ponad 11 tys.
Ale trochę przesadzasz, Lolly.
Prof. Henry jeszcze mi "służy", jeśli chodzi o słownictwo.
Wprawdzie nie ma tam wielu skomplikowanych słów, ale wciąż się z niego uczę. Diarrhoea, gargle, asylum - to nie są proste słowa, ale można je znaleźć w każdym dziale oznaczonym "3".

Co do Supermemo, to "wdraża", dokładnie jak napisała Lolly, trwalej od prof. Henry'ego, z tym że nie jest to jakaś kolosalna różnica.
To są dwa różne pakiety. Profesor Henry jest przeznaczony głownie dla początkujących. Słówka ułożone są w porządku tematycznym, ich definicje prostsze, takie bardziej słownikowe, ale nieocenione są przykłady uzycia ych słówek w zdaniach. Algorytm nauki poszczególnych słówek w PH jest trochę lepszy ze względu na ilość różnych ćwiczeń dla każdej grupki słówek. Algorytm optymalizacji powtórek jest trochę słabszy niż w SM, poza tym można z niego nie korzystać, co jest wadą.

SuperMemo jest pisane raczej dla ludzi, którzy nieźle znają angielski i chcą rozwijać znajomość słownictwa. Dobór słówek jest inny, tu są raczej wyrażenia wzięte z literatury i prasy. Wielu wyrażeń z baz Speeedup i Proficiency nie znają nawet Anglicy i Amerykanie, nie mówiąc o "nativach" z Meksyku i innego Chile. Jednak te wyrażenia funkcjonują w języku i warto je znać. Algorytm powtórek jest tu lepszy. Dodatkową zaletą jest amerykańska wersja wymowy. Podręczniów z angielskim brytyjskim w każdej biblliotece znajdziecie kilkadziesiąt, w dużych bibliotekach nawet kilkaset, podręczników American English co najwyżej kilkanascie.

Jesli chodzi o programy wspomagające naukę America English znam 3: "SuperMemo", "To Live and to Learn in America" i amerykańska wersja "Angielski dla początkujacych - Talk Now".

Wyjątkiem w SM jet baza Basic English, która zawiera 3000 słówek o wymowie brytyjskiej i bardzo prostych i jasnych definicjach. Słówka ułożone są w kolejności częstotliwości występowania. Dlatego większość uczacych się angielskiego zna ich conajmniej 50 procent, przy czym z pierwszego tysiąca 90.

« 

Pomoc językowa