SuperMemo - zbyt dużo utrwaleń?...

Temat przeniesiony do archwium.
Od ok. 1,5 tygodnia pracuję z SuperMemo Extreme English. Codziennie na dzień dobry informuje mnie, że ma ok. 6[tel]utrwaleń i pyta, czy je usunąć. Że niby chyba za dużo. To mnie już trochę denerwuje, bo ja nie uważam, że za dużo. Skoro sobie postanowiłam, że będę poznawać 2[tel]słówek dziennie, to takie są konsekwencje - zestaw powtórkowy jest jaki jest. Czy ktoś wie może, jak raz na zawsze zapobiec tym głupim pytaniom o usuwanie utrwaleń?
co prawda nie mam supermemo, więc nie mogę udzielić Ci pomocy, ale zaintrygowało mnie w Twojej wypowiedzi co innego: naprawdę wytrzymujesz z takim tempem, 200 słówek dziennie? Od jak dawna? Bo dla mnie to jakieś wyżyny niedostępne... Pamiętasz to wszystko...?
Od ok. 1,5 tygodnia, więc nic szczególnego ;). Zaczynałam od 1% dziennie (czyli ponad 350 słówek z SM Advanced), ale to trwało chyba tylko 3 dni :) - wymiękłam, coraz bardziej usypiające było... I to nie jest tak, że poznaję aż tyle nowych słówek, bo przecież sporą część już wcześniej znałam, albo bardzo łatwo je odgadnąć (typu: express one's thanks to sb -> thank sb). Na razie pamiętam i jakoś sobie radzę - zobaczymy, co będzie dalej :). Poza tym przerobienie 200 elementów nowego materiału nie oznacza, że te słowa od razu się pamięta - ale od tego jest SuperMemo, żeby pomóc to wszystko utrwalić i wbić do głowy na zawsze :).
Jak klikasz przy SuperMemo 2700 razy dziennie, to to jedno kliknięcie już wielkiej różnicy nie robi ;)))

Pozdrowienia:)

Tawi
Już chyba 1000 razy tu pisałem, że optymalną ilością nowych wyrażeń wprowadzanych do procesu nauki w programie SuperMemo jest 30. Bardzo zaawansowani, to znaczy tacy, którzy CPE mają za sobą i uczą się, by wyjechać do USA i tam studiować lub pracować moga narzucić sobie tempo 50-100 nowych wyrażeń dziennie. Więcej mogą uczyć się, bez obrazy, tylko idioci.

Przy 50 nowych wyrażeń dziennie po roku nauki będziesz miał 2[tel]powtórek. Obecnie w Towim przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie zresetowanie bazy i rozpoczęcie nauki od nowa w tempie 30 dziennie.

Pamiętaj nauka z SuperMemo to nie samo klikanie. Powinieneś dla każdego wyrażenia, jeśli tak bardzo lubisz liczbe 100, sto razy wysłuchać, powtórzyć i nagrać każde wyrażenie - pytanie, sto razy wysłuchać i nagrać każde wyrażenie odpowiedź. Dopiero wtedy ocenić swoją znajomość danego wyrażenia. Np jesli od 50-tego razu powtarzałes bez trudu pytanie, a od 30 odpowiedź dajesz sobie 4, pozostałe ocenu musisz opracowac sam na podstawie doświadczen. Przy takiej nauce nawet 10 dziennie będzie dość męczące.
Jak ktośs pisze, że się uczy 200 słów dziennie, to po prostu nie daję rady. Ktoś taki ma słoownictwo na a FCE w miesiąc, ciekawe ilu to sie udało...
Gdybym moje predyspozycje językowe wymagały powtarzania, słuchania, nagrywania, porównywania 100 razy każdego zwrotu, rzuciłabym w cholerę naukę jakichkolwiek języków. Po polsku chyba też bym przestała mówić z rozpaczy... ;)

Usnęłabym w tym czasie 300 razy, gdybym miała dziennie przerabiać ledwie 30 wyrażeń, wśród których nawet 10 to takie typu "to express one's thanks" lub "a shout of excitment", lub też "what is the name of this punctuation mark".

SuperMemo to takie ustrojstwo, które każdy może potraktować indywidualnie, moim zdaniem. Choć generalnie może i masz rację, trochę zapominasz chyba jednak o indywidualnych predyspozycjach różnych osób - tak mi się wydaje.

Ponadto - wprowadzanie 30 słówek dziennie oznacza przerobienie materiału samej części Advanced w... co najmniej 3,5 roku!!! Brrr...

Nie twierdzę, że wytrwam w tym tempie, ale może akurat tak. Z czasem pewnie trochę to ograniczę, np. gdy się okaże, że dnia nie starcza :O. Jeszcze nigdy mierzenie wysoko nie wyszło mi na złe ;).

Podsumowując - cenię Twoje rady, ale na razie zostanę przy swoim :). I polecam wszystkim bardziej wierzyć w siebie niż w statystyki. Dążyć do marzeń, a nie do średniej krajowej!
Kiedyś uczyłem się w SM Advance po 5[tel]słówek dziennie, wszystko było OK do czasu jaka zaczęły trudniejsze slowa, a ilość powtórek urosła do ok 200 dziennie. Jeden dzień opuszczoony było 400, wtedy było mało śmiesznie. Przygotuj się na parę godzin dziennie pracy, a i tak po 150 słówku bedziesz prawdoopoodobnie klikała jak automat, a nie sie uczyła. Kumpel ze studiów któremu poleciłem SM (zaliczył w końcu egzam) co poniedziałek, po powrocie z domu miał ok. 200 poprawek. Miał upór i je robił ale kupę czasu mu too zajmowało. Życzę wytrwałości !!!!
Oczywiście nauka języka i jej skuteczność zalezy od indywidualnych predyspozycji każdego studenta. Jednak istnieją pewne ograniczenia, którym wszyscy podlegamy. Niestety nawet z SuperMemo nie można uczyć się skutecznie 300 słówek dziennie. Poza tym nauka języka to nie tylko słówka, to powinien być trening wszystkich sprawności językowych wśród których znajomość słówek wcale nie jest najważniejsza.

Ja Ci nie każę każdego słowa powtarzać z nagrywaniem 100 do 300 razy. Napisałem tylko, że jeśli lubisz liczbę 100 ...

Nauka języka jest nudna sama w sobie. Każdy może w czasie niej "usnąć trzysta razy". Sukces jednak osiągają Ci, którzy potrafią te nudę przemienić w pasję. Którzy potrafią wymawiać każde słowo, każde wyrażenie i każde zdanie w tym języku dopóki te wyrażenia w ich ustach nie zbrzmia po angielsku, nieważne czy to będzie 100, 50 czy nawet tylko 3 razy.

Życzę powodzenia!
gdybym miała dziennie przerabiać
>ledwie 30 wyrażeń

Wg mnie ilość ustalona przez Ciebie jest naprawdę spora, ale życzę wytrwania w postanowieniu :-)
Ja na przykład, gdybym uczyła się angielskich słów 2 godziny dziennie, sądzę, że nauczyłabym się nawet 130-140.
Jednak ponieważ oprócz angielskiego uczę się jeszcze niemieckiego i hiszpańskiego, a na dodatek codzień na naukę języków poświęcam tylko ok. godziny, no to.... taka suma słów nie wchodzi w grę...

No, alem się rozgadała ;-)

Pozdrawiam,
Litty
>Pamiętaj nauka z SuperMemo to nie samo klikanie.

Otóż to! :-)

I chciałam jeszcze jedno powiedzieć - sama napisałaś, że "uczysz" się wielu słów, które już znasz.
Zdecydowanie trudniej Ci będzie, gdy przyjdzie czas na same słowa skomplikowane, z którymi nigdy nie miałaś kontaktu.
OK, przegięłam. Niniejszym przyznaję Wam rację. Dzięki Wam zaczęłam się zastanawiać, co robię i zorientowałam się, że liczba powtórek przyrasta zbyt szybko. Nie trudniejsze słówka mnie przytłoczyły (uczę się losowo - więc raz łatwe, raz trudne), ale ta ogromna liczba powtórek ;). Zejdę do 50 dziennie, potem może do 30 - zobaczymy. W każdym razie dzięki.
Pamiętaj, że nauka języka to przede wszystkim nauka mówienia i słuchania ze zrozumieniem. Na to trzeba poświecać 90% czasu. Na rozumienie słowek 10% starczy aż nadto.
O, i to mi sie podoba. Malo kto teraz umie sie przyznac do bledu ( nie bledu moze, a nie przemyslenia czegos ). Cecha charakteru zanikajaca w naszych czasach.
Pozdrawiam
O, i to mi sie podoba. Malo kto teraz umie sie przyznac do bledu (
>nie bledu moze, a nie przemyslenia czegos ).

Faktycznie. Sourceset posiada tę cenną cechę ;-).
Życzę wytrwania w nauce i przyswajania jak największej liczby słów! ;-) (oczywiście w ramach rozsądku).
Spare my blushes... ;)
Ja uczę się codziennie 45 jednostek z kursu języka niemieckiego. Mam przy tym około 200 powtórek. Zastanawiam się, jaki jest najbardziej optymalny współczynnik zapomnień? Zaczynałem od 3%, ale teraz mam 7%.

Zapisałem się też do kursu First Steps in English. Dziennie przerabiam 150 jednostek, a współczynnik zapomnień wynosi 15%. Nie powiem, żebym się uczył, bo powtarzam tylko materiał, który mam już świetnie opanowany, ale z którego wykorzystaniem znajduję pewne, małe przeszkody.
Ja używam 8 - 10 . Myslę że 3 tto za niski współczynnik. Wtedy pamietasz ok 98,5 % słownictwa, ale proces nauki jest spowolniony. To jest dobre np. przy kursaach nuki jazdy itp.
Im większy współczynnik zapomnienia, tym szansa na zapomnienie wcale nie jest większa. :) Ostatnio doszedłem do wniosku, że lepiej materiał powtarzam po dłuższym czasie, bo daje to bardziej wymierne efekty. Nasza pamięć zapamiętuje informację, ale dopiero po kilku (3-4) dniach może ją zapamiętać trwale. Dlatego najoptymalniejsza powtórka nieznanego wcześniej słówka będzie za 3-4 dni po nauce. :) W przypadku powtarzania materiału, może to być tydzień, dwa... :)
mam troche idiotyczne pytanie, ale czy ten SuperMemo mozna gdzies sciagnac z netu za friko ?
Można: www.supermemo.pl

Oczywiście sam program SuperMemo (wersja z 98 roku bodajże) - można tworzyć własne bazy, za korzystanie z komercyjnych trzeba już zapłacić.
Witam, zainstalowalam sobie SMExtreme.. i niestety nie dziala na moim komputerze. Moze to kwestia tego, ze ow program nie dziala akurat na xp, ale jesli tak, to bardzo prosze osoby wtajemniczone o podanie mi patcha. Bede b wdzieczna.Pozdrawiam
Dziala na xp - tu moge rozwiac Twoje watpliwosci, natomiast za malo szczegolow by moc powiedziec cos wiecej
Autor tematu przekonał się już do opinii forumowiczów, ja chciałam tylko powiedzieć, że popieram w 100% zdanie Bejotki.
Niektórzy korzystając z Supermemo wychodzą z założenia, że przy niemal zerowym wysiłku zapamiętają dużą liczbę słów - bo program sam "wtłoczy" im wiedzę do głowy.
I chociaż Bejotka zaznacza zawsze, że optymalną ilością słów jest 30, przed chwileczką przeczytałam na jakiejś witrynie, że z pomocą programu SuperMemo możemy zapamiętywać 300 słów dziennie.
Chyba "lekka" przesada, prawda?
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa