Tomek, a czemu nie Anki lub Supermemo?
Ja osiągnąłem zadowalający poziom w angielskim dzięki Supermemo, to było wiele lat temu. Dalej uważam, że nie ma ucieczki od zapamiętania tysięcy nazw przedmiotów, czynności czy zwierząt. W przeciwnym razie rozumie się z tekstu tylko "Ona powiedziała, że (...)", "Uważaj na (...)" albo "Jeśli do jutra nie zamówimy (...) to grożą nam (...)". Często sens zdania zależy od zrozumienia właśnie jednego kluczowego zwrotu. A jak się mówi: "ujście Wisły do morza" ;-) ?
Supermemo ma jednak wady, na tyle irytujące na dłuższą metę, że teraz sam piszę program do nauki języków:
http://buboflash.eu Zapraszam. Moje hasło (właśnie je wymyśliłem): zróbmy RAZEM najlepszą stronę do nauki na świecie.
Zarówno Supermemo jak i Anki nie rozwiązuje problemu wspólnej nauki i wspólnego tworzenia fiszek przez użytkowników. Co z tego, że można eksportować fiszki, jak nie można ich razem edytować. Np. Wikipedię można edytować grupowo, ale to ma kolejną wadę - wszyscy użytkownicy muszą się zgodzić na tę samą wersję artykułu. W fiszkach i systemach typu Supermemo - wykluczone :-) Ja zrobiłem wersjonowanie fiszek, żadna edycja nie niszczy poprzedniej wersji, można sobie wybrać, czyje edycje śledzę.
Mam jeszcze parę innych pomysłów, jak na przykład semantyczne uzgodnienie wszystkich języków, przecież relacja "psy są ssakami" po polsku i "dogs are mammals" po angielsku jest ta sama. W każdym razie - zapraszam na stronę (za darmo i na wolnej licencji, jak wikipedia), podyskutujmy.
Pozdrawiam,
Piotr