THE NEXT STEPS IN ENGLISH

Temat przeniesiony do archwium.
THE NEXT STEPS IN ENGLISH co sadzicie o tym programie:) BJK czy rzeczuwscie rezprezentuje poziom zblizony do CEA ? zakupilem go wlasnie dzis :)
nikt nie uzywa shame :(
:)
Strasznie nie lubię jak mnie ktoś tak pogania. Wczoraj o 23:30 wysłałeś pytanie, a dzisiaj o 10 już ie możesz doczekać się odpowiedzi! To ty powinieneś sie wstydzić tej niecierpliwości.
a dzisiaj o 10 już ie możesz doczekać się
>odpowiedzi! To ty powinieneś sie wstydzić tej niecierpliwości.

Ciiiii, Bejotka, chlopak chce sie uczyc, az sie rwie ( to chyba rzadki przypadek), a Ty tak ostro. Zniecheci sie jeszcze.
Jak by się chciał uczyć, to zamiast zadawać pytania na forum co 12 godzin, uczyłby się przynajmniej godzinę dziennie. Wtedy by miał sznsę zdać.
Bejotka, zgryzliwosc zostaw mnie, jestem lepsza w tym. Ty pomagaj. Popatrz za okno: wiosna, u mnie juz zonkile zakwitly, stokrotki, hiacynty. Tylko promieniowac radoscia, a Ty co? Obtlumacz chlopaka, zgas komputer i idz na spacer za miasto.

Wesolego dnia.
Masz rację! Wyłączam komputer i idę za miasto.
>Masz rację! Wyłączam komputer i idę za miasto

Tak, ale ja jeszcze wczesniej napisalam:"obtlumacz chlopaka". Niedowidziales? Moze jak wrocisz z tego "za miasta"?
Wróciłem ze spaceru mogę wrócić do tematu. Ktoś już tu napisał:

"Ja wiem że żeby się nauczyć Angielskiego trzeba mieć 3 rzeczy

Olej w głowie, ołówek w ręce i ołów w dupie ;-)". Chyba to cytowałem na kilku forach.

Zasada ta dotyczy wszystkich etapów nauki - CAE i CPE też. Program komputerowy, nawet najlepszy, wspomagający naukę języka spełnia tylko funkcję trochę nowocześniejszego ołówka. Bez dobrego podręcznika nikt nie zda najprostszego egzaminu.

Kurs "The Next Steps to English" jeko kontynuwacja "First Steps in English" powstał 20 lat temu (tak!), gdy mało kto słyszał o FCE, CAE i CPE. U nas obowiązywały egzaminy resortowe i państwowe. Dlatego nie mogę powiedzieć, że NSE wystarczy do CAE. Jestem przekonany, że solidne przerobienie FSE i NSE uzupełnione materiałami kursowymi CAE bardzo pomogą w zdawaniu certyfikatów Cambridge, ale nie obejdzie się bez dodatkowej lektury wyspecjalizowanych podręczników.

Przypomnę jeszcze, że jeden z największych multipoliglotów - Heinrich Schliemann uczył się kując 20 stron Pisma Świetego dziennie, zamiast ćwiczen z listeningu słuchał niedzielnych kazań w kościele anglikańskim, writing ćwiczył streszczając czytane fragmenty Biblii, a speaking trenował przemawiając do opłacanego staruszka, który nawet nie znał angielskiego.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

FCE