Supermemo - problem z wyświetl. polskich tłumaczeń

Temat przeniesiony do archwium.
Kupiłam w końcu Supermemo Advanced English Speed up! i jak na razie jestem baaaardzo zadowolona. Z programem dobrze mi się pracuje, nauka kolejnych słówek sprawia mi satysfakcję i mam nadzieję, że będzie skuteczna ;). A teraz czas na przejście do sedna czyli do problemu ;). Przestały wyświetlać mi się polskie tłumaczenia słów i definicji (te przy najechaniu na nie myszką). Nie mam pojęcia dlaczego :(. Mam system Win XP. Ktoś może coś doradzić? Może mieliście podobny kłopot?
ja bue nialem takiego problemu, moze po prostu musisz przeinstalowac supermemo? a nie denerwuja Cie czasem takie durne slowka np: iy\'s time .... breakfast? mnie tak...;-)
Może po prostu niechcący wyłączyłaś tę opcję?
Chodzi ci o niski poziom?
Jeśli tak to ja uważam to za zaletę. Wymieszanie słówek łatwych i trudnych tak naprawdę działa na naszą korzyść. Powoduje to \'oszukanie\' mózgu i łatwiejsze zapamiętanie trudnych czy całkowicie nieznanych słówek.
Kiedyś uczyłem się niemieckich słówek wypisując na kartce kolumnę niemieckich po lewej a po prawej ich tłumaczenia. Gdy na kartce były tylko nowe słówka musiałem poświęcić dużo więcej czasu na zapamiętanie niż wtedy, gdy te nowe były wymieszane ze słówkami które umiałem.
>Może po prostu niechcący wyłączyłaś tę opcję?

To na pewno nie to, bo tłumaczenia wyłączyły się zanim zabrałam się za porządne grzebanie w opcjach ;(. No, ale zastosowałam brutalne rozwiązanie - odinstalowałam SM, zainstalowałam jeszcze raz i od tego czasu bez problemu działa :).
>ja bue nialem takiego problemu, moze po prostu musisz przeinstalowac
>supermemo?
Hihi, teraz to zauważyłam ;)). Tak, podziałało, to najlepsza rada na oporne programy, od prawie dwóch tygodni chodzi bez zarzutu :).

a nie denerwuja Cie czasem takie durne slowka np: iy\'s
>time .... breakfast? mnie tak...;-)
Mnie też, ale da sie przeżyć. Akurat przyimki zawsze były moją najsłabszą stroną, więc czasem można się czegoś nauczyć (choć akurat ten przykład jest prymitywny ;DD). W większości wypadków wydaje mi się jednak, że nawet jeśli poszukiwane słowo jest łatwe, zrozumienie jego synonimu może być już wyzwaniem :).
czesc
też ostatnio zakupiłem ten program, jest dosyć przyjemny z wyraźnym czytaniem lektorki. jestem ciekaw tylko bo jest taka opcja nagrywania siebie i odsłuchu jak sie wypowiada dane słowo. czy nagrywacie siebie i odsłuchujecie czy poprawnie wypowiadacie i swój akcent?
Szczerze mówiąc, jeszcze nie próbowałam. Pomijając już fakt, że przez 2/3 tygodnia pracuję na komputerze chwilowo pozbawionym głośników :/ wydaje mi się, że byłoby to strasznie czasochłonne albo, innymi słowy, wysiłek byłby nieadekwatny do efektu ;). Poza tym pracuję z SM głównie po to, by zapamiętać słówka, a jestem raczej wzrokowcem.
Nauka języka bez nauki mówienia jest bez sensu. Dlatego trzeba nagrywać swoje wypowiedzi i porównywać je z głosem lektorki, choćby to miało nawet znacznie spowolnić wprowadzanie nowych słówek. Lepiej uczyć się 10 nowych słówek dziennie bardzo dobrze, niż 100 na niby.

Ja zalecam następujący proces nauki:

- odtworzyć 3 razy dźwięk pytania;
- nauczyć się na pamięć znaczenia i wymowy pytania;
- odtworzyc 3 razy d źwięk odpowiedzi;
- nauczyć się na pamięć znaczenia i wymowy odpowiedzi;
- ocenić się biorąc pod uwagę zarówno pytanie jak i odpowiedź.

Przy nauce mowy należy naprzemiennie czytać tekst angielski i polski słuchając jedncześnie wymowy angielskiej.

Jeśli ktoś jest wzrokowcem, to powinien wiecej uwagi zwracać na trening wymowy.

Przecież nie zdamy żadnego egzaminu jeśli nie będziemy umieli mówić po angielsku i co do nas mówią w tym języku.

Niepowodzenie w nauce języka bierze się przede wszyskim z tego, że nie potrafimy mówić i nie rozumiemy co do nas mówią.

W języku angielskim ogromną rolę odgrywa melodia zdania, jeśli nie nauczymy się jej właściwie, to nie zrozumie nas nikt poza mieszkańcami Chicagówka.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

FCE - sesja zimowa 2003

 »

Egzaminy