Longman Dictionary of Contemporary English 5th

Temat przeniesiony do archwium.
Witajcie,
Używam różnych słowników i wielką ich wadą jest to, że nie mają wbudowanego modułu pozwalającego na naukę słownictwa (coś na zasadzie SuperMemo) - taki jest w Collinsie. Bardzo sobie cenię Cambridge Advanced 3 edycja. Nie ma ma niestety tego, o czym wspominam. Ale teraz wyszła 5 edycja: Longman Dictionary of Contemporary English i uwaga ... ma moduł Longman Vocabulary Trainer sprawdza znajomość wyrazów i pomaga aktywnie zapamiętywać nowe słowa.
Bardzo się ucieszyłem, jednak zanim pobiegnę do księgarni i kupię go chciałbym usłyszeć opinie na temat tego modułu.
Będę wdzięczny za każdą informację i sugestię.
Robert
Nie widze w tym trainerze opcji dodawania nowych, własnych słówek. No chyba, że coś wyjdzie jeszcze w praniu ale watpie. To są takie dodatkowe ćwiczenia podzielone na różne tematyczne działy. Ćwiczenia wyglądają tak, że trzeba wybrać czasami definicję, czasami słówko z listy a czasami je wpisać.

Słownik w porównaniu do 4 edycji działa bardzo wolno. W dodatku niewygodnie się przewija hasła. W 4 można było przewijać scrollem w myszce a tu scroll powoduje przeskoczenie kilka haseł niżej/wyżej. Trzeba przewijać strzałkami góra/dół, które działają topornie. Wszystko dlatego, że w nowej wersji przewija się całą zawartość słownika, jak w wordzie kilka tyś stron. Dla mnie to nieporozumienie, no ale cóż, jak z Vistą, musieli chłopaki developerzy poszaleć.

Inna wada to zaznaczanie i kopiowanie. W 4 można było skopiować fragment definicji, tu można tylko całą.

Orginalnie także słownik nie działa bez płyty DVD nawet po pełnej instalacji. Naszczęście na stronie
http://www.pearsonlongman.com/dictionaries/support/ldoce5-support.html#w6
Jest taki legalny patho-crack :)

Pozdrawiam.
Gdzie znaleźliście informacje o tym nowym wydaniu, albo w której księgarni można kupić?
Na stronie http://www.pearsonlongman.com/ldoce/
jest mowa o "NEW – Updated Edition of the Longman Dictionary of Contemporary English 4th Edition".
To irytujące że każda kolejna wersja nazywa się new i updated. Podobnie z tym z Oxfordu.
Wydawcą chyba nie spieszy się z wprowadzaniem nowych lepszych rozwiązań. Cambridge poszedł do przodu z listą słówek, ale to jeszcze nie jest funkcja nauki jak w bazach danych. Tak jakby wydawcy nigdy się nie uczyli ze swoich słowników i nie wiedzieli co jest naprawdę dobrą i praktyczną funkcją a co nie. Ale gdyby zrobili naprawdę dobry produkt to już by nie mieli czego updatować i sprzedaż by spadła.

Ja sobię radzę w ten sposób, że robię własną bazę w Henrym.
Irytujące jest też to, że na tym forum nie ma opcji edycji własnych postów. Ech, nie mogę poprawić włąsnych błędów...
Wchodząc przez tą stronę znalazłem info o nowym wydaniu:
http://eltcatalogue.pearsoned-ema.com/Course.asp?Callingpage=Catalogue&CourseID=GM
Ale strona http://www.pearsonlongman.com/ldoce/ dotyczy jeszcze starego wydania.

Jestem ciekaw czy warto kupić nową wersję.

Czy ktoś może wstawić screen z Longman Vocabulary Trainer (z nowego wydania).
http://members.chello.pl/torin/5th/trainer1.jpg
http://members.chello.pl/torin/5th/trainer2.jpg
http://members.chello.pl/torin/5th/trainer3.jpg
http://members.chello.pl/torin/5th/trainer4.jpg
http://members.chello.pl/torin/5th/trainer5.jpg

Hasło w 2005:
http://members.chello.pl/torin/5th/4th.jpg

to samo w 2009:
http://members.chello.pl/torin/5th/5th.jpg

Mam nadzieję, że zamieszczająć screeny nie złamałem prawa :)

Niedociągnięcia techniczne nowej wersji:
- wolniej działa wyszukiwanie (już pisałem)
- po najechaniu myszką na ikonkę głośniczka głośniczka nie wyświetla sie chmurka z informacją o typie nagrania BrE/AmE (w 4th się wyswietlała)
- pop-up dictonary, który działa przez schowek jakby sie zawiesza i przestaje reagować na ctrl+c (aczkolwiek to moze mój komputer)
- nie da się zmieniać rozmiarów okienek pop-up dictionary ani writing assistant (w 4th sie dało)
- nie da się skopiować fragmentu definicji tylko całą (albo ja nie wiem jak) (w 4th się dało) Tu da się tylko fragmenty przykładów otwartych w nowym oknie.
- lista słów A-Z czasami się gubi - nie pokazuje miejsca które powinna.

Plusy:
- ładnie poukładane kolokacje
- zaawansowane wyszukiwanie oraz Phrase search (przydatne) oraz okienko Search Results
Bardzo dziękuję za screeny. Jeszcze pytanie: czy do vocabulary trainer można sobie dodać dowolne słówko, które sprawdzamy w słowniku? Czy może jest to tylko taki dodatkowy moduł obok słownika. Bo widzę tam jakiś podział na academic, general i topic, co by sugerowało, że to tylko taki ograniczony dodatek do słownika. Przypomina wiele innych programów do nauki słówek. W sumie nic nowego. Zresztą już pisałeś, że nie można dodawać własnych haseł, ale chcę się upewnić, że to o to chodzi. Jeśli tak to w sumie taka nowość nie jest żadną atrakcją, przynajmniej dla osób, które i tak korzystają z programów typu "baza danych" do nauki słówek. Z drugiej strony nowy słownik ma o 23.000 words, phrases and meanings więcej niż stary, 10.000 więcej examples, poza tym collocations, i phrase search...
W sumie zmiany zachęcają do kupna nowej wersji.

Chociaż opcja "My list" w Cambridge, wydaje się bardziej praktyczna. Można sobie powtarzać hasła, które się ostatnio dodało do swojej listy np. lista słówek z rozdz. 3 jakiegoś podręcznika...

Ciekawe jak na to odpowie Oxford w kolejnym wydaniu. Nie mogę się doczekać, aż któreś wydawnictwo wreszcie zrobi ze słownika program-bazę do ćwiczenia słówek w pełnym zakresie haseł. Ale widać, że zmiany idą we właściwym kierunku. Szkoda tylko, że dawkują nam szczęście tak powoli...
Nie można dodawać.
To co na screenie oznaczone jest jako "My vocabulary list" itp to są slówka, ktore się już opanowało. Program sam to kontroluje.
Hej,
chciałbym zapytać, czy Longman Language Activator, który również znajduje się na tej płytce, to osobny słownik w osobnej zakładce, który również mogę przeglądać hasłami, czy może hasła z Longman Language Activator są jakoś 'wtopione' w całość?
Prosiłbym o jakieś zrzuty ekranu, jeśli mogę.
Zastanawiałem się nad kupnem właśnie słownika Longman Language Activator, jednak jeśli można z niego korzystać w ramach Dictionary of Conteporary English, za niemal te same pieniądze, to chyba nie opłaca się kupować wersji papierowej...
Pozdrawiam!
Na tej stronie
http://www.pearsonlongman.com/ldoce/
możesz sobie zobaczyć "Take a guided tour of the CD-ROM"
To jest widok starego czwartego wydania, ale activator w nowym pewnie jest taki sam.

Ten activator to bardzo pożyteczna funkcja. Pokazuje różnice między synonimami. Jest tak zrobiony, że kiedy wpisujesz hasło do tego głównego słownika, obok w okienku pokazuje ci się funkcja activator, którą możesz sobie kliknąć i widzieć jako zakładkę. Np. kiedy do głównego słownika wpisujesz goal po przejściu do activator jesteś w haśle głównym purpose, gdzie masz definicje podkreślające różnice między purpose, aim, point, idea, objective, object, goal, target, end. Te definicje w activator czasem nieco się różnią od tych w słowniku głównym. Są tak sformułowane, żeby bardziej, niż to jest w głównym słowniku, podkreślić różnice między zastosowaniem wyrazów o podobnym znaczeniu.

Przy pewnym poziomie zaawansowania w nauce ta funkcja staje się niezbędna. Przynajmniej dla mnie.

Po za tym dodam, że te różnice czasem trudno jednoznacznie wychwycić mimo definicji. Wtedy warto mieć jak najwięcej przykładów zdań i liczyć na własne wyczucie. W wersji LDOCE na cd masz dodatkowe przykłady zdań. Na pewno warto mieć cały słownik Longmana na cd, bo jest super.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia