Powtórki czy nowy materiał [Profesor Henry 6]

Temat przeniesiony do archwium.
W dziale pomocy PH 6 jest napisane żeby najpierw robić powtórki, a dopiero po zrobieniu powtórek zaczynać nowy materiał. Nie jest jednak dla mnie jasne czy chodzi o zrobienie wszystkich powtórek, tak aby w kalendarzyku nie było już żadnego wpisu i dopiero wtedy zaczynac nowy materiał? Czy też może chodzi o to, żeby zaczynać nowy materiał od razu po zrobieniu powtórek wyznaczonych na dany dzień?
Wiem, że trochę pogmatwałem więc napiszę to prościej: Czy codziennie trzeba zaczynać nowy materiał? Czy może cały czas wałkować do skutku powtórki i dopiero po ich przyswojeniu zabierać się do nowych zdań i słówek?

Pytam, bo jest to kluczowa sprawa jeśli chodzi o efektywną naukę.
Nikt nie wie jak to z tym jest?
To zależy od Ciebie.
Możesz robić same powtórki i nie uczyć się nowych elementów.
ogólnie powinieneś robić powtórki + nowe słówka (chociaż kilka dziennie, ale codziennie a nie raz na tydzień)
Najważniejsze to robić najpierw powtórki wyznaczone na dany dzień. Potem jeśli chcesz to sobie dodajesz do nauki nowy materiał. Jak sobie dodasz za dużo nowego to będziesz miał za dużo do powtórek w kolejnych dniach i się zaczniesz zniechęcać. Sprawdzaj sobie w kalendarzu powtórek jak to wygląda w danym miesiącu i kolejnych. Ustal sobie ile powtórek maksymalnie chcesz robić dziennie, np. sprawdź ile średnio ci to zajmuje czasu i ile jesteś w stanie zrobić zanim masz tego dość i staraj się tak dodawać nowy materiał żeby w powtórkach nie przekraczać tej ilości.
Żeby było zupełnie jasne. Jak będziesz czekał z dodaniem nowego materiału aż całkowicie przyswoisz ten już będący w procesie nauki to wyjdzie w końcu na to, że masz danego dnia jedną powtórkę. To bez sensu. Naucz się wykorzystywać informacje o ilości powtórek z kalendarza powtórek.
Ja codziennie robię 30 nowych (ale to 1&2 poziom, więc większość słówek znam, przy 3&4 będę robił mniej) i powtórki oczywiście. Przerobiłem tak na razie 5730 jednostek i średnio dziennie mam ok 150 powtórek (czasami 100 a czasami, gdy doda tego dnia powtórki z odległego materiału to nawet 300-400, ale to rzadkość). Takim tempem wyrabiam się w około 20 min dziennie, robiąc przy tym w powtórkach ok. 3 błędy średnio, więc interwał szybko rośnie dla większości słówek(niektóre mam już na czerwiec 2011 w kalendarzu). Jeżeli znasz słownictwo i tylko robisz, żeby dojść do trudniejszych słówek to polecam 30 nowych jednostek dziennie, tu wszystko zależy od Twojego poziomu angielskiego. Jeżeli jesteś zupełnie zielony to myślę, że 10 nowych dziennie wystarczy, bo będziesz robił błędy w powtórkach na początku i szybko mogłoby się uzbierać tysiąc powtórek dziennie :)
Najbardziej optymalne jest, moim zdaniem, zaczynanie od powtórek na dany dzień, a potem wprowadzanie, 10, 20 czy 30 nowych słów. Przy takiej nauce po pewnym czasie ustabilizuje Ci się materiał do nauki. Będziesz miał 6[tel]słówek w ramach powtórek i 30 nowych.

Powodzenia!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Inne

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia