Poziom jest niestety niski :/ ale ponoć z roku na rok jest coraz lepiej (biorąc pod uwagę ilość osób zdających licencjata) i w ogóle ilość osób "studiujących" w NKJO w Sanoku.
Na egzaminach jest ok :) zdajesz bez problemu :) jak nie zaliczysz masz poprawkowe za które juz niestety trzeba zapłacić (kwota w zależności od egzaminu) zdajesz tyle razy aż się uda :) (bo dla nich to jest kasa)
Osoby które się przenoszą do Sanoka są głównie z Krosna bo tam jest ponoć kosa (ale trzeba zapłacić tzw. przenośne to jest 200 zł chyba)
W ogóle semestr kosztuje 1700 zł
Jeżeli chodzi o zajęcia to bardzo dużo zajęć przepada a płacisz tyle samo :/
W szkole jest bardzo słaba organizacja:( biblioteka słabo wyposażona w dodatku rzadko kiedy można z niej skorzystać bo nikt nie ma czasu otworzyć pomimo, że są wyznaczone godziny otwarcia trzeba iść prosić 10 razy żeby otworzyli :( to samo z xero :/ robią wielką łaskę, że skserują Ci jedna kartkę :(
Generalnie nauka w tej szkole jest właściwie bezstresowa :) ale stresujące jest właśnie ten brak organizacji, wszystko na wariackich papierach, nikt nigdy nic nie wie :/
Co do sekretarek to ja nie wiem która tam jest taka niezła :( wszystkie robią ze wszystkim łaskę :( olewają wszystkich po kolei :/
I to by było na tyle :)
POZDRAWIAM :)