Filologia Angielska w SWPS

Temat przeniesiony do archwium.
Czy jest tu moze ktos, kto studiuje filologie angielska w Szkole Wyzszej Psychologii Spolecznej? Czy ta szkola godna jest polecenia? Czy warto placic 575 zl miesiecznie za studia na tej uczelni???
z tego co słyszałem ponoć tak..... zatrudnia ona wykładowców z ILs-u i IA wiec nie jest zbyt łatwo no i nauki dosc duzo... jedynym minusem jest to ze prowadzi tylko nabór na licencjat :(
Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz, wlasnie tak wychwytuje pojedyncze komentarze na temat SWPS i ogolnie sa bardzo dobre, minusem sa tak drogie czesne, a co najgorsze nie jestem z Wawy i procz oplat za szkole dochodzi jeszcze stancja i kaska na zycie:( na UW nie chce isc, bo interesuje mnie specjalizacja translatorka, a tam takiej nie ma, poza wydzialem lingwistycznym. O nim moge sobie tylko pomarzyc, bo z drugim jezykiem u mnie (j. niem.) to tragedia ;)
żeby studiować w SWPS to przede wszystkim trzeba miec kasy jak lodu:), chodza plotki, ze jednak warto tyle zaplacic za nauke na tej uczelni...
zapraszam na KJS wieczorowe - jeden język i specjalizacja tłumaczeniowa :) www.kjs.uw.edu.pl
a ja zdecydowanie nie polecam. tylko dla wytrwalych. studiuje na swps 3 rok i coraz wiecej rzeczy mnie w tej szkole deprymuje. po 1. kasa - placi sie za wszystko ogromne sumy: czesne xero parking poprawki; 2. dla pracownikow jestes tylko numerkiem w komputerze; 3. w dokumentach jest taki balagan, ze na co najmniej raz w miesiacu trzeba isc do biura obslugi studenta (gdzie pracuja glupiutkie, nie sympatyczne i nic -niewiedzace paniusie) wyjasniac bledy w listach obecnosci, planie zajec, wpisach w indeksie lub karcie egzaminacyjnej! 4. prowadzone sa zajecia, za ktore sie placi a wlasciwie sie nie odbywaja (tylko do wyrobienia niezbednej liczby godz przewidzianej na dany rok) 5. zatrudniani sa wykladowcy (kumple dyrektora roku), ktorzy traktuja studentow niepowaznie, niesprawiedliwie oceniaja i potrafia w obrzydliwy sposob szydzic z czlowieka (co moim zdaniem w prywatnej szkole z "psychologia" w nazwie nie powinno miec miejsca!), a skargi i opinie studentow wcale sie nie licza! hmm to co wymienilam to maly miki w porownaniu z tym co sie dzieje na swps. szczerze nie polecam, chyba ze ktos lubi za duza kase lansowac sie na deptaku przed szkola w nowych ciuszkach prosto od prady :/
PS: w szczegolnosci uwazajcie na dr Oleksego, jest starym, podlym niesprawiedliwym dziadem!
szer, co takiego Ci pan Oleksy zrobił :> ja też własnie skończyłam 3rok na SWPS, i bardziej mnie denerwował Barry który wiecznie miał jakiś problem, za to uwielbiam pana Cebulę, ah ah.. Generalnie, szkoła dla bananowej młodzieży, kserówki kosztują fortunę, a wcale po 3 latach nauki tam asem z angielskiego się nie czuję- bo za mało zajęć praktycznych było... Ale chyba SWPS wyciąga wnioski, bo z roku na rok fil ang się chyba poprawia. Ale patrząc na poziom większości moich koleżanek z roku ( taa, bo chłopaków to na palcach jednej ręki zliczysz ( dzienne ) ) to broń nas panie Boże przed takimi "anglistami". Dlatego ja robię to licencjat i zamierzam kształcić się dalej- ale nie tutaj! na nas tu zbija się kasę, a nikomu nie zależy żeby kogoś wykształcić.
no prosze, nie sadzilam ze ktos z mojego roku sie odezwie:-) z barrym nie mialam zajec, Cebula ok, a co do Oleksego, ten pan zburzyl moja 'mlodziencza' wiare w sprawiedliwosc i jakiekolwiek zasady fair play :/ postaram sie zeby nie pracowal na swps, a jak sie nie uda to mu przynajmniej troche opinie popsuje :-)
podzielam zdanie, ta szkolka nie ksztalci tylko wyciaga kase!
ja do tej pory planowalam uzupelniajace na swps, ale teraz powoli zmieniam zdanie... tylko tak na prawde gdzie bedzie lepiej ...?
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa