ils??? sum czy az tak ciezko???

Temat przeniesiony do archwium.
Na angielskim były dwie komisje. Z tego co pamiętam, w jednej pytali o sprawy bieżące, które dotyczyły Stanów i Wielkiej Brytanii, polityki itd. Ja byłam w drugiej komisji, panie były bardzo miłe, aczkolwiek zadawały bardzo różne, skrajne pytania. Ja na przykład dostałam pytania z literatury, kultury, metodyki i nawet malarstwa. Wystarczyło powiedzieć coś, jak to powiedziała moja kumpela "otworzyć buzię", a już były pytania. Kazdy dostawał inne, nawet o tłumaczy, którzy tłumaczyli dzieła z angielskiego na polski. Naprawde różne pytania, moim zdaniem trudne i niespodziewane. Ale kto powiedział, że będzie łatwo... A ja ciągle czekam na jakieś wieści od studentów i nic z tego. Nie mają ludzie nade mną litości :))

przytoczylam tu opinie jednej dziewczyny ktora sie wypowiadala tutaj o egzaminie na lingwistyke magisterskie, czy tto prawda??? macie takie same odczucia???