nkjo - rozmowa kwalifikacyjna

Temat przeniesiony do archwium.
będę próbowała dostać się do nkjo we wrocławiu i właściwie to rozmowy już niedługo (o ile się do nich dobrnie) a ja pojęcia zielonego nie mam, na czym taka rozmowa miałaby polegać. przypuszczam, że odbywać się będzie w języku angielskim, ale jakich pytań powinnam się spodziewać? czy ktoś może pamięta z lat poprzednich, albo dowiadywał się w szkole, co będzie? z góry dzięki za pomoc.
akuk.
naprawdę nikt nic nie wie?
za moich czasow...z tego co pamietam to dali mi taka sytuacje do obgadania: mialam jakiegos wrednego sasiada i mialam wymyslec co z nim zrobic, nie pamietam czy rozmowca sie wcielal w tego sasiada i mial mnie przekonywac do swoich racji, czy tylko pytal jakie mam pomysly na rozwiazanie sytuacji. a no i jeszcze obrazek do opisania. tyle
we Wroclawiu, z tego co mi wiadomo, rozmowa kwalifikacyjna jest bardzo wazna, bo na jej podstawie wybiora tych, co najladniej (wymowa i poprawnosc) mowia. Jest duzo wazniejsza od samej matury bo ta w sumie niewiele mowi. Ale jak dokladnie wyglada to nie wiem, prawdopodobnie bedzie z native speakerem (a wlasciwie speakerka, przynajmniej jedna czesc:). Moze faktycznie jakies codzienne sytuacje ew. problem solving?
zycze powodzenia
PS. szkola naprawde fajna i dobrze uczy. Chociaz mozna czasami na beznadziejna grupe trafic....
hej! ile miałas z rozszerzonej procent??
84 pisemna. 100 ustna. stad mam nadzieje, ze dopchne sie do rozmowy, bo lepiej mi idzie mowienie, niz np. czytanie ze zrozumieniem (nawet cholera po polsku ;)) ale mimo wszystko zdaje sobie sprawe, ze te 84, czyli ichnie 42 to troche malo punktow. pozyjemy zobaczymy. wszystko sie okaze 19 ;)
i dzieki tuja i lemur za inforamcje i dobre rady. pozdrawiam cieplo.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Studia językowe


Zostaw uwagę