NKJO Sieradz i co dalej?

Temat przeniesiony do archwium.
Wybieram się na filologię do Sieradza do NKJO. Wiadomo, 3 lata licencjat, później magster na UŁ. Chciałabym się dowiedzieć, czy po ukończeniu studiów nauczycielskich mam jakieś szanse na znalezienie pracy nie w zawodzie nauczyciela? Chciałabym być tłumaczem (tak, wiem, że są kierunki filologiczne tłumaczeniowe, ale ja z wielu osobistych względów wybieram Sieradz) i nurtuje mnie pytanie czy mogłabym być tłumaczem. Czekam na konkretne odpowiedzi. Pozdrawiam cieplutko! :)
Czy ktoś mógłby się udzielić w tej sprawie? To dla mnie ważne.
No na pewno;p nie wiem jak to dokładnie jest, ale na magisterce musiałabys wziąść specjalizacje tłumaczeniową ;)
Ja np. też jestem w NKJO, ale uczyć po tym nie zamierzam (ewentualnie korepetycje) :P
a tak poza tym...
http://tlumacz.lidex.com.pl/tlumacz_kto.php

wychodzi na to, że każdy może być :d
Dzięki wielkie za odpowiedź i wsparcie :) A co z firmami? Bo tu na stronie przedstawiają raczej opcję "na własną rękę". Jak na to patrzy firma, u której chciałabym się zatrudnić?
Myślę, że z firmami to dają ci jakąś próbkę do przetłumaczenia i w ten sposób sprawdzają twoje umiejętności. Ale chyba jakiś dyplom przydałoby sie mieć :P
Tak mi się wydaje :) Bo na 100% to nie mogę wiedzieć ;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa