Wybieram się na filologię do Sieradza do NKJO. Wiadomo, 3 lata licencjat, później magster na UŁ. Chciałabym się dowiedzieć, czy po ukończeniu studiów nauczycielskich mam jakieś szanse na znalezienie pracy nie w zawodzie nauczyciela? Chciałabym być tłumaczem (tak, wiem, że są kierunki filologiczne tłumaczeniowe, ale ja z wielu osobistych względów wybieram Sieradz) i nurtuje mnie pytanie czy mogłabym być tłumaczem. Czekam na konkretne odpowiedzi. Pozdrawiam cieplutko! :)