Oczywiście, że jest to realne! W tym roku otworzono nową specjalność - filologia angielska - translatoryka i rekrutacja odbywała się na podstawie testu z tłumaczeń, do którego podchodzili wszyscy kandydaci w Toruniu w wyznaczonym terminie. Nic więcej nie powiem, bo nie wiem;)
Na studiach II stopnia jest z reguły dużo osób po UMK, ale i sporo z innych uczelni.
W odpowiedzi na drugie pytanie, po NKJO będziesz miał kwalifikacje do nauczania j.ang. i nie będziesz ich musiał już robić na UMK. Na translatoryce większość przedmiotów związana będzie z tłumaczeniem, więc literatura, językoznawstwo itp. powinno już Cię ominąć. Z tym że, ofc, po translatoryce nie jesteś jeszcze tłumaczem przysięgłym;)
z moich obserwacji wynika, że ludzie po NKJO lepiej radzą sobie z PNJA. Przyłóż się do przedmiotów praktycznych, rozwiajaj umiejętności, a na pewno nie będziesz miał problemów na magisterce w Toruniu:)
edytowany przez toss: 31 sie 2012