skandynawistyka

Temat przeniesiony do archwium.
witam. poważnie sie zastanawiam nad tym kierunkiem.czy ktos moze mi powiedzieć,jakie są mozliwosci znalezienia pracy po ukonczeniu tego kiedrunku?czy jest on przyszłościowy?
dzieki za każdą przydatną informację.
heh coz skandynawistyka to moje marzenie nie do realizacji niestety.
a kierunek przyszlosciowy i to bardzo.
przyklad: moja znajoma po tychze studiach pracuje teraz w ambasadzie w szwecji.
no, wiadomo. nie wszystkim sie uda. ale na pewno nie skonczysz jako nauczyciel czy w innej przygnebiajacej profesji.
a gdzie sie starasz? i jak tam Twoje wyniki? pytam z ciekawosci, bo juz konkurencji Ci chyba robic nie bede :)
Droga koleżanko,
Czytałam o Twoich wynikach w wątku uam-owskim, sama będę miała podobne (chociaż ja w optymistycznej wersji zakładam 85, ale co tam). Słyszałam z dooobrze poinformowanych źródeł, że takowy wynik nie przykreśla szans na skandynawistyke (no chyba, że na UAM, ale przecież w tym roku tam nawet nie ma rekrutacji, a jeśli jest to na 8 osób :). Sama skaładam na UG.
Co do tej pracy po skandynawistyce, to chyba nie jest aż tak optymistycznie... Dlaczego? Bo skandynawista (?) to nie jest zawód - właściwie konieczne są jakieś inne studia. A pracy jako nauczyciel to właściwie nie ma szans znaleźć... (no, może w W-wie)
Pozdrawiam :)
UG czyli Gdansk? nie interesowalam sie nigdy bo... no wlasnie. moze nie dla wszystkich, ale dla mnie np. istnieja pewne ograniczenia odleglosciowe. szukam uczelnii w promieniu co najwyzej 300 km od mojej miesciny. no, moze troche wiecej. do gdanska mam dwa razy tyle.

co do pracy, to jednak nie mozna byc az takim sceptykiem. pewnie ze przydaje sie inny kierunek studiow - jesli zna sie tylko i wylacznie szwedzki. ale nie oszukujmy sie, prowadzony jest tam rowniez angielski na b. wysokim poziomie, ponadto coniektorzy - tak jak np. ja znaja jeszcze niemiecki (co prawda na poziomie szkolnym , ale nikt nie zabroni nam pozniej rozwijac tej znajomosci) i mysle ze ze znajomoscia 2,3 jezykow obcyh o prace juz naprawde nie jest trudno.

oczywiscie czysto teoretycznie.
Hmmm... ja pociągiem do Gdańska mam 5h, ale w tym roku skandynawistyka jest tylko tam, więc chyba warto.
A co do pracy, to będę się trzymać swojej wersji :P - bez podyplomówki bieda :)
jak nie ma na UAM rekruatcji na skandynawistykę? jest duńska i szwedzka to raz, a dwa, że na każdy z kierunków przyjmują po około 20 osób a nie 8 :)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa